“Obcy” wraca jako serial, ale obejdzie się bez Ripley. Jej historia została opowiedziana i czas na coś świeżego. Tego zdania jest twórca widowiska, więc przygotujcie się na zupełnie nowy rozdział w uniwersum ksenomorfów.
Informacja o tym, że “Obcy” przebudzi się raz jeszcze, aczkolwiek w formie serialu, zelektryzowała wielu fanów świata zapoczątkowanego przez Ridleya Scotta w filmie z 1979 roku. Od tego czasu mieliśmy do czynienia nie tylko z kilkoma kontynuacjami czy spin-offami, ale także z licznymi grami wideo czy komiksami. Jednak na serial musieliśmy czekać kilka dekad, chociaż pomysł na takowy nie jest czymś nowym, bo jeszcze w okolicy premiery pierwszego filmu planowano produkcję serialowego “Obcego” dla stacji ABC. Zamiast tego dostaliśmy kontynuację w 1986 roku.
“Obcy” wróci, ale nie na stację ABC, która obecnie należy do Disneya, ale na kanał FX i serwis Hulu, które również zostały przez tę firmę przejęte. Za scenariuszem widowiska stoi Noah Hawley. Wielu z Was zapewne świetnie go kojarzy dzięki pracy nad “Fargo”, “Komisariatem drugim”, “Legionem” czy “Kośćmi”.
“Obcy” odwiedzi Ziemię
O serialu z miesiąca na miesiąc dowiadujemy się coraz więcej. Do tej pory zdradzono, iż jego akcja będzie osadzona na Ziemi i rozegra się w niedalekiej przyszłości. Tym samym możemy się spodziewać zupełnie innego podejścia do tematu niż to, co widzieliśmy w oryginalnej serii filmowej, która przede wszystkim krążyła nad naszymi głowami.
Ostatnio Hawley zdradził Vanity Fair jeszcze więcej szczegółów na temat serialu. Najważniejszym jest fakt, że powinniście porzucić nadzieję, iż w tej produkcji zobaczymy główną bohaterkę większości filmów. Nie tylko Sigourney Weaver nie wróci jako Ellen Ripley, ale w serialu w tę bohaterkę nie wcieli się również inna aktorka. W końcu “Obcy – Ósmy pasażer Nostromo” to historia, której czas akcji przypadł na 2122 rok. Nawet dziś ciężko nazwać to nieodległą przyszłością.
Twórca serialu stwierdził, że “To nie jest historia Ripley”. Dodał, iż “Ona jest jedną z najwspanialszych postaci wszechczasów i myślę, że jej historia została opowiedziana wręcz perfekcyjnie i nie chcę z tym zadzierać”. Do tego wszystkiego dojdzie kwestia sztucznej inteligencji, która może w przyszłości być dla ludzkości wielkim zagrożeniem oraz coś, co już teraz daje naszemu społeczeństwu w kość, czyli nierówności społeczne. W tle ma być wielki biznes. Jednak przede wszystkim nadchodzący serial ma widza straszyć.
To może być niejedyny projekt w tym uniwersum, który obejrzymy w najbliższych latach. Ridley Scott chce wrócić do tego świata z kolejnym filmem. Jakkolwiek obecnie nie znamy ani daty premiery serialu, ani nie wiemy, kiedy ksenomorfy miałby pojawić się na dużych ekranach.