Paramount Plus nie ma być wyłącznie CBS All Access z nową metką. Serwis przygotowywany przez ViacomCBS ma być usługą, bez której się nie obejdziemy.
CBS Corporation przed ponownym połączeniem z Viacomem, mocno postawił na rozwijanie swoich mediów strumieniowych. Ta strategia przynosi owoce. ViacomCBS obecnie posiada trzy rozwijane niezależnie serwisy – CBS All Access, który w przyszłym roku zostanie przemianowany na Paramount Plus, Showtime oraz Pluto TV. Pierwsze dwa działają w oparciu o model subskrypcyjny, a dostęp do Pluto TV, serwisu oferującego linearne kanały telewizyjne, jest darmowy, ale widzowie muszą pogodzić się z obecnością reklam.
Za pośrednictwem Paramount Plus widzowie będą mogli obejrzeć nie tylko filmy i seriale, ale również transmisje na żywo wydarzeń sportowych oraz serwisy informacyjne i publicystyczne. Widzowie uzyskają między innymi dostęp do biblioteki stacji CBS, MTV, Nickelodeon, BET oraz Comedy Central.
Kilka niewiadomych
Na tę chwilę nie wiadomo czy do biblioteki wejdą produkcje stacji Showtime, która ma własny serwis strumieniujący. Najprawdopodobniej widowiska tej stacji będą dostępne za dodatkową opłatą.
Paramount Plus po starcie w Stanach Zjednoczonych ma sukcesywnie pojawiać się w kolejnych krajach. Z zapowiedzi wynika, że nie będzie to ekspansja ekspresowa i większość państw długo poczeka na start usługi. Jak długo? Ciężko stwierdzić.
Paramount Plus wchłania mniejsze media strumieniujące należące do ViacomCBS. Dosłownie. Zamykany jest serwis MTV Hits. Na razie nie wiadomo, co z takimi serwisami jak NickHits czy Comedy Central Now.
ViacomCBS rośnie w mediach strumieniujących
ViacomCBS w raporcie kwartalnym za 2020 rok chwali się 78% wzrostem subskrypcji rok do roku w serwisach CBS All Access oraz Showtime – z 10,5 do 17,9 milionów. Przychody mediów strumieniujących wzrosły z 408 do 636 milionów dolarów.
Pluto TV w Stanach Zjednoczonych zwiększyło liczbę aktywnych użytkowników do 28,4, czyli o 57% rok do roku. Serwis ponad dwukrotnie zwiększył przychody z reklam w ostatnim kwartale. Na świecie średnia miesięczna liczba użytkowników wyniosła 7,5 milionów, zwiększając całkowitą liczbę do prawie 36 milionów.
Serwis niedawno wystartował w Hiszpanii, a obecnie przygotowuje się do startu w Brazylii, Francji i Włoszech. Platforma podpisała także umowy dystrybucyjne z LG oraz Sony Playstation rozszerzając zasięg o dodatkowe 100 milionów urządzeń na całym świecie.
Siły napędowe
Wpływ na wzrost CBS All Access miał między innymi zakup praw do meczów UEFA oraz ligi NFL. Nie bez znaczenia była rosnąca liczba widowisk oryginalnych oraz dostępu do popularnych programów rozrywkowych. Podobną strategię preferuje Peacock oraz Amazon Prime Video – serwisy, które również stawiają na widowiska na żywo.
Z kolei Showtime napędzał w tym roku trzeci sezon “The Chi”, finałowa odsłona “Homeland” oraz nowe odcinki serialu “Billions”. Stacja i serwis Showtime słyną z najwyższej jakości widowisk i od lat przyciągają do siebie widzów łaknących produkcji premium. Tutaj nic się nie zmienia i taśmowa wytwórnia serialowych hitów, pozostaje taśmową wytwórnią serialowych hitów. Tutaj może być tylko lepiej i lepiej, gdyż na antenę wróci największy sukces Showtime, czyli serial “Dexter”.
Zadowolony prezes
Paramount Plus w Stanach Zjednoczonych w 2021 roku czekają kolejne znaczące wzrosty. W ViacomCBS nastroje na przyszłość są bardzo dobre. Połączenie CBS Corporation z Viacom przebiegło sprawnie, a transformacja firmy wyprzedza założony harmonogram. Prezes ViacomCBS, Bob Bakish, stwierdził, iż jest niesamowicie podekscytowany możliwościami, które czekają jego przedsiębiorstwo.
W zeszłym miesiącu ogłoszono, że Tom Ryan, współtwórca Pluto TV, został prezesem oddziału zajmującego się w firmie mediami strumieniującymi. Jego zadaniem jest integrowanie zarówno płatnych, jak i bezpłatnych usług oraz jednoczesne zwiększanie zdolności do wykorzystywania siły produkowanych treści.
Konkurencja pierwszym hamulcowym
Jednocześnie ViacomCBS musi być gotowe na coraz cięższą walkę o widza. Konkurencja jest szczególnie trudna w Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek już jest bardzo nasycony mediami strumieniującymi. Ponadto poza CBS All Access i Showtime widzowie mają tam do wyboru Netflix, Amazon Prime Video, HBO Max, Hulu, Disney Plus, Starz, Peacock, AMC Plus czy Apple TV Plus oraz wieloma mniejszymi serwisami.
Firma się zbroi na kilku frontach. Najpierw połączono wielokrotnie rozdzielane CBS Corporation z Viacom i dokończono zakup pakietu mniejszościowego Miramax (49%). Ponoć teraz oczy ViacomCBS są nacelowane na przejęcie Lionsgate lub przynajmniej należącej do tego przedsiębiorstwa spółki Starz. W grę wchodzi również zakup MGM.
Granie na dwa fronty drugim hamulcowym
Mimo tych wielkich planów dotyczących własnej usługi ViacomCBS nie planuje rezygnować z licencjonowania swoich programów innym serwisom. Nie zamierza też przestać produkować widowisk dla konkurencji.
Znakomitym tego przykładem jest fakt, że “South Park” w Stanach Zjednoczonych emituje HBO Max, czyli serwis będący jednym z największych konkurentów Paramount Plus. Tutaj wygrywają pieniądze. Za prawa do emisji tej kreskówki w serwisie HBO AT&T miało zapłacić około 500 milionów dolarów.
Popularne programu, takie jak “Awatar: Legenda Aanga” nadal będą pojawiały się na Netfliksie. W tym serwisie w Stanach Zjednoczonych widzowie mogą wciąż oglądać “Shameless” od Showtime czy “Zabójcze umysły” od CBS. Nie są to seriale na wyłączność, pojawiają się w kilku serwisach jednocześnie, ale widać tu niekonsekwencję.
ViacomCBS oświadczył, że mają bibliotekę filmową, która zawiera imponującą liczbę 4000 widowisk pełnometrażowych oraz 140 000 odcinków seriali. Prezes firmy stwierdził, iż nie mogą tego wszystkiego zatrzymać dla siebie. Dodał, że “To nie ma sensu. To za dużo. Mamy duże zapotrzebowanie ze strony stron trzecich, ponieważ jesteśmy sprawdzonymi twórcami hitów, a przy takim popycie możemy niezawodnie i opłacalnie na tym zarabiać” – powiedział Bob Bakish.
Ponadto Paramount Pictures zawarła umowę z Netflixem, na której mocy wytwórnia filmowa dostarcza od czasu do czasu serwisowi filmy na wyłączność. Ostatnio, zamiast przekazać “Proces Siódemki z Chicago” CBS All Access lub Showtime, firma zdecydowała się sprzedać go Netflixowi, który uczynił z tego uznanego już widowiska Netflix Original.
Będzie nieźle, ale mogłoby być lepiej
Paramount Plus może być wielkim serwisem, który zjedna sobie sporą rzeszę widzów. Jednak mógłby być większym. Niestety firma wciąż nie potrafi myśleć szerzej i obstaje przy rośnięciu w ramach wygodnej bańki, w której się rozsiadła.
Gdyby Paramount Plus wchłonął Showtime, gdyby przestano licencjonować i produkować dla konkurencji, gdyby postawiono na szybką ekspansję globalną. Dużo gdybania. Bez tych trzech rzeczy serwis nie ma szans dobić się do pierwszej trójki największych serwisów strumieniujących filmy i seriale. Wróć. Ciężko będzie zbliżyć się do pierwszej piątki. Nawet przy wielkim zapleczu, olbrzymich pieniądzach, które zarabia VaicomCBS, firma nie jest w stanie stworzyć czegoś, co będzie w stanie konkurować na poważnie z Netflixem, jeśli wciąż kierownictwo będzie patrzyło na ten biznes krótko i średnioterminowo.
Siłą Netflixa jest nie tylko to, że serwis był pierwszy, ale również to, że kierownictwo firmy z Los Gatos spogląda za horyzont. Bez wielkiego zaplecza Netflix stał się w kilka lat gigantem większym niż ViacomCBS. Warto byłoby wyciągnąć naukę z tej lekcji.
Niestety, ViacomCBS używa do napędzania swojego serwisu świetnej jakości paliwa. Aczkolwiek tutaj potrzeba czegoś więcej – należy wykorzystać paliwo rakietowe, jeśli chce się próbować wygrać więcej, niż wygrywają przeciętniacy. Blisko 20 milionów subskrybentów to świetny wynik, ale wciąż dziesięć razy gorszy od Netflixa. Nie otwierałbym jeszcze szampanów.
Źródło: Variety
Nie rozumiem tej polityki CBS. Wiem, że mają jakieś umowy wieloletnie i od razu wszystkich swoich zabawek do własnej piaskownicy nie ściągną.
Ale nie widzą, że właśnie dzięki bogatej bibliotece (pomijaj jej jakość, bo to wiadomo – leżącego się nie bije) Netflix stał się taki silny? Czy nie widzą, że dając swoje produkcje (oczywiście za kasę) Netflix dalej będzie silniejszy, bo po co na CBS przechodzić, skoro na NF się pojawi?
Można mocno krytykować NF za to co robią, co produkują ale mają całkowicie szersze pojęcie o prowadzeniu biznesu. Ryzykują i patrzą dalej. A zapyziałe stare dziadki typu CBS tego nie widzą.