“Phoenix Rising” opowie o walce Evan Rachel Wood w sprawie uchwalenia ustawy przedłużającej przedawnienie w przypadkach przemocy domowej. Aktorka znana z “Zapaśnika” czy “Westworld” miała zostać zgwałcona przez Marilyna Mansona i to stało się punktem zapalnym do jej działalności aktywistycznej.
Evan Rachel Wood była wieloletnią partnerką Marilyna Mansona. Ich związek odcisnął na niej znaczące piętno. Po latach oświadczyła, że została zgwałcona przez muzyka. Mansona o gwałt oskarżyły również inne kobiety. Muzyk zaprzecza oskarżeniom.
W dwuczęściowym dokumencie HBO Wood opowie o swojej walce w sprawie uchwalenia kalifornijskiej ustawy Phoenix Act, która przedłuża przedawnienie w sprawach dotyczących przemocy domowej z trzech do pięciu lat oraz wymaga od policji dodatkowego przeszkolenia. To również opowieść o jej prywatnej tragedii, którą był związek z Mansonem.
Muzyk miał zgwałcić Wood podczas kręcenia zdjęć do teledysku “Heart-Shaped Glasses”, gdzie wystąpili razem. Początkowo twierdziła, iż ekranowy seks był udawany, ale później przyznała, że był prawdziwy, a jednocześnie nie wyraziła na niego zgody. Jednak Manson miał jej kazać mówić, iż symulowali stosunek przed kamerą.
Za produkcję odpowiada Amy Berg — reżyserka wcześniej nakręciła świetny dokument “I zbaw nas ode złego” opowiadający o procederze tuszowania pedofilii w kościele katolickim w Stanach Zjednoczonych na przykładzie jednego z księży pedofilii.
Wood poznała Mansona (tak naprawdę Briana Wernera), kiedy miała 18, a on 37 lat. Dziś 34-letnia aktorka opowiada o taktykach manipulacyjnych muzyka. Schemat prowadził od uwodzenia do kontrolowania, co skutkowało wieloma toksycznymi sytuacjami. W dokumencie zobaczymy grupę kobiet, które Manson miał wykorzystać.
W Polsce dokument obejrzymy już w serwisie HBO Max, który zadebiutuje w naszym kraju 8 marca, czyli tydzień przed premierą “Phoenix Rising”, 15 marca.