Pokemon: Detektyw Pikachu to chyba nie będzie hit

Dariusz Filipek
2 min czytania
Pokemon: Detektyw Pikachu (źródło: Warner Bros.; edycja: Popkulturyści)

Z ostatniej chwili

Pierwsze recenzje filmu Pokemon: Detektyw Pikachu studzą entuzjazm fanów. Krytycy na Rotten Tomatoes dają znak, że mamy do czynienia najwyżej ze średniakiem.

Pokemon: Detektyw Pikachu miał być w kinach największym przeciwnikiem Avengers: Koniec gry w nadchodzący weekend. Pojawiały się głosy, że widowisko Marvel Studios ustąpi pierwszego miejsca nowości od Warner Bros., ale wiele wskazuje na to, że produkcja nie będzie miała takiej siły przebicia. Oczekiwania wobec weekendu otwierającego topnieją niczym Nocny Król i z 75 milionów dolarów, których wcześniej się spodziewano, zrobiło się kilka dni temu zaledwie 40 milionów.

Chociaż marka Pokemon jest silna, ciężko nie zauważyć, że pomysł na film o Detektywie Pikachu mógł być nietrafiony. Podkreślają to recenzenci. Na tę chwilę na Rotten Tomatoes spłynęło 47 recenzji, które w 72% są pozytywne i dają widowisku średnią notę 6,15/10.

Pokemon: Detektyw Pikachu ponoć nie do końca dobrze przenosi na ekran swoje dziwaczne założenia, które znamy z zapowiedzi, ale najgorętsi fani mogą być usatysfakcjonowani. Mechanika, która sprawdza się w grze wideo, niekoniecznie pasuje do filmu. Według jednego z krytyków produkcja jest jednocześnie ambitna i leniwa oraz szalona i ospała. Są jednak tacy, którzy chwalą twórców za dostarczenie unikalnej interpretacji Pokemonów.

Film Roba Lettermana (Rybki z ferajny) opowiada o próbie odnalezienia ojca przez 21-letniego Tima (Justice Smith), który wraz z tytułowym detektywem dociera do olbrzymiego spisku zagrażającego światu Pokemonów. Widowisko jest utrzymane w stylu noir wymieszanym z komedią kryminalną. Głosu naszemu milusińskiemu Pikachu udzielił Ryan Reynolds.

Film w Polsce zadebiutuje dopiero 31 maja, a w Stanach Zjednoczonych będzie można go obejrzeć już 10 maja.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

2 komentarze