“Powrót do tamtych dni” – recenzja filmu

Kinga Woźniakowska
5 min czytania
Recenzja filmu "Powrót do tamtych dni"

Z ostatniej chwili

Zwiastun filmu “Powrót do tamtych dni”

“Powrót do tamtych dni”, czyli podróż w czasie do lat 90. Trudna podróż.

CZYTAJ WIĘCEJ O:
RECENZJE FILMÓW I SERIALI

Wtedy nikt nie mówił, że palenie szkodzi, a niemieckie pornosy stanowiły największy skarb niemałych blokowych meblościanek – ukrywane na najwyższych półkach o opisach dla niepoznaki. Pamiętasz ten świat? Wtedy ortalionowy dres był synonimem lux-wygody, a wzorzyste krawaty i kolorowe cienie na powiekach zdobiły elegantów na domówkach szczodrze zakrapianych Żytnią. Walkmany, kolejki przed wypożyczalnią VHSów i jeansy z PEWEXu… “Powrót do tamtych dni”, czyli nowy film Konrada Aksinowicza, to właśnie niemały powrót do tamtych czasów.

Trudna podróż – trudne czasy

Kiedy Janusze zachłyśnięci amerykańskim snem o kolorowych ciuchach, białych adidasach, filmach na życzenie rozkręcali swoje małe-wielkie biznesy, na tym łez padole rozgrywały się prawdziwe dramaty. No trzeba przyznać, że to były przecież te niechlubne momenty w naszej historii, kiedy formowały się pierwsze polskie grupy mafijne, kiedy maluchem można było wybrać się w pierwszą zagraniczną podróż do Złotych Piasków, czy zaznać odrobiny egzotyki kupując kilogram pomarańczy.

Właśnie w tych czasach rozgrywa się bardzo osobisty film Aksinowicza z absolutnie życiowymi rolami Macieja Stuhra i Weroniki Książkiewicz. To historia o pandemii tamtych lat, pandemii alkoholizmu, która o solidnych fundamentach z poprzedniej epoki, w latach 90. osiągała swoje apogeum. To ekranizacja strachu, wstydu, wielkiej niepewności, bólu i koszmaru tamtych lat. Film mocny, trudny i prawdziwy — o emocjach, które wtedy przesiąkały nas wszystkich i kształtowały-hartowały na nowy start w lata dwutysięczne.

Powrót do tamtych dni
“Powrót do tamtych dni” (Kino Świat)

To kolejna, ale tym razem bardzo wiarygodna psychoanaliza DDA. W końcu… to film, który najłatwiej byłoby schrzanić, temat, który ot tak można strywializować, ale tymczasem, to jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, co na swoim fanpage oświadczył Jakub Żulczyk, który od 6 lat uprawia trzeźwy alkoholizm, więc co-nie-co tematu liznął.

Wrocław jak miasto Twoje i moje

Film w całości nagrany został we Wrocławiu, skąd pochodzi reżyser, ale przestrzeń, która została nam zaprezentowana, w latach 90. była wszędzie. Szare, monumentalne blokowiska, zaniedbane przestrzenie, budy, blaszaki i garaże. Te obrazy niosą ze sobą katharsis. Dodaj do tego emocje towarzyszące dorastającemu dziecku, które w przyspieszonym tempie musi ogarnąć świat dorosłych.

Powrót do tamtych dni recenzja
“Powrót do tamtych dni” (Kino Świat)

Rozejrzyj się, a wciąż zobaczysz i te historie, i te przestrzenie. Po 20 latach, w wielu rodzinach tli się ogień tamtych dni, wracają wspomnienia, wracają koszmary.

Film o takich prawdziwych nas

Chcemy widzieć w nas tę silną husarię, altruistyczne postawy powstańców, czy przelewających za ojczyznę krew żołnierzy. Tymczasem jesteśmy zachlaną, rzygającą hołotą, albo zacietrzewionymi szarymi myszkami. “Powrót do tamtych dni” jest perfekcyjną diagnozą nas z lat 90, ale dziś wciąż tak bardzo aktualną. Lustrzanym odbiciem… uciemiężonej i zastraszonej matki-polki i bawidamka, którego kochają wszystkie ciotki, a który własnej żonie zgotował na chacie piekło, czy w końcu jest lustrzanym odbiciem dzieci, które muszą wykazać się postawą dojrzalszą, niż ci, którzy powinni je wychowywać.

Po seansie przypomniały mi się te wszystkie alko-anegdotki Paczesia o chorym tatusiu, który latem chciał zabrać syna na urodzinowe sanki, czy podróż maluchem do babci, gdzie po drodze na stacjach wzbogacał swoje wnętrze o przekiśnięte oranżady. Od razu pojawiło się też wspomnienie mocnego “Zabawa, zabawa”, czy “Pod mocnym aniołem”… Przypomniały mi się też poranki trwające do późnej nocy z mojego osiedla, czy te wszystkie trudne historie, które każdy z nas tak dobrze zna.

Powrót do tamtych dni film
“Powrót do tamtych dni” (Kino Świat)

Puenta? Wnioski? Nastrój? “Powrót do tamtych dni”, który docelowo miał być Powrotem do Legolandu niesie ze sobą też nadzieję, że jutro będzie lepiej i cenną lekcję, że warto zawalczyć najpierw o siebie. Czy warto?

Film od 10 grudnia jest w kinach – warto!

Sprawdź, czy film jest już dostępny do obejrzenia online w serwisie Chili ▶

Recenzja filmu "Powrót do tamtych dni"
8/10

Werdykt

Warto!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Podziel się artykułem
Zostaw komentarz