https://www.youtube.com/watch?v=Fq2CvmgoO7I
Są reklamy i Reklamy. Najnowszy spot promocyjny firmy Nike jest czymś więcej niż tylko prezentacją marki. To małe widowisko wywołało burzę wśród opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych.
Reklama Nike Dream Crazy przeszła jak burza. Obecnie jest na językach wszystkich liczących się serwisów informacyjnych. Wystarczyły 2 minuty i 5 sekund, żeby kolejny raz podzielić ten olbrzymi kraj na dwa obozy.
Twarzą Dream Crazy został Colin Kaepernick. Słynny zawodnik NFL nieraz uderzał w czułe punkty amerykanów. Prawda jest taka, że prawicowcy są bardziej niezadowoleni z tego, kto jest głosem Nike, a nie ze względu na samą reklamę. Colin Kaepernick wyznaje pewne zasady i był nieugięty tak na boisku, jak i poza nim. Dał się poznać jako wielki przeciwnik policji nadużywającej przemocy, szczególnie wobec Afroamerykanów.
Włączył się przede wszystkim w sprawę piętrzących się nierówności społecznych, które obecnie nieprzyjemnie trawią tamtejsze społeczeństwo. Jednak nie poprzez bezpośredni atak, a przez pozytywny przekaz lub protestowanie przeciwko niewłaściwym zachowaniom. Jego słynne zignorowanie hymnu państwowego przeszło do historii.
Tym samym reklama Nike wzbudza tyle zachwytu, ile sprzeciwu. Jedni udostępniają ją jak szaleni, dzięki czemu w dobę dorobiła się milionów wyświetleń na YouTube. Inni przesyłają do mediów społecznościowych nagrania, na których palą produkty firmy.
Just like the NFL, whose ratings have gone WAY DOWN, Nike is getting absolutely killed with anger and boycotts. I wonder if they had any idea that it would be this way? As far as the NFL is concerned, I just find it hard to watch, and always will, until they stand for the FLAG!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) September 5, 2018
Co ciekawe, przekaz reklamy jest dosyć prosty i sprowadza się do tego, żeby bez względu na to, skąd się jest, kim się jest, mierzyć wysoko – mimo ograniczeń i barier. Jeśli takie coś boli amerykanów obstających przy republikańskich wartościach, to znaczy, że w Stanach Zjednoczonych rzeczy idą w bardzo złym kierunku. Szczególnie w momencie, w którym tamtejszego prezydenta nie oburza marsz neonazistów, a wysyła sygnały dezaprobaty w związku z reklamą przekazującą pozytywne emocje w duchu równości.
Czy słusznym powodem jest bojkotowanie firmy z powodu tego, że na twarz kampanii wybrano osobę, która chce równego traktowania obywateli? Na to pytanie możecie odpowiedzieć w poniższej ankiecie.
[interaction id=”5b914e1b424674676075b7b4″]
Ponadto zaprezentowałem kilka reakcji na reklamę Nike Dream Crazy z największych serwisów informacyjnych w Stanach Zjednoczonych.
Nie znam typa, ale już go szanuję. A spot bardzo dobry!
Wzruszający i inspirujący. BTW, nie spodziewałem się po tobie takiej reakcji.;)