Sean Connery zmarł w wieku 90 lat. Szkocki aktor odszedł spokojnie podczas snu na Bahamach po długiej chorobie.
Seana Connery’ego zapamiętamy przede wszystkim za rolę Jamesa Bonda, w którego wcielał się siedmiokrotnie pomiędzy 1962 a 1983 rokiem. Początkowo filmy spotkały się z mieszanymi ocenami wśród krytyków, ale dobre wyniki przy kasach biletowych przekuły pierwszy film w serię, która przetrwała do dziś. Connery doceniał tę rolę za pieniądze i sławę, które mu przyniosły, ale jednocześnie mierziło go to, że jest niemal wyłącznie kojarzony z agentem 007.
Jednak zanim Sean Connery został aktorem, łapał się przeróżnych zajęć. Urodzony 25 sierpnia 1930 roku w Edynburgu, gdy miał 13 lat zakończył edukację. Pracował jako pomocnik rzeźnika i model. W wieku 17 lat wstąpił do marynarki wojennej. Później pracował między innymi przy produkcji trumien, był ratownikiem na basenie, ochroniarzem i pomocnikiem mechanika w drukarni. Jako 18-latek zajął się kulturystyką – w tej dziedzinie jego największym sukcesem było zajęcie trzeciego miejsca w konkursie Mister Universum w 1953 roku. Był również członkiem chórku marynarzy i zapalonym piłkarzem – ponoć zaoferowano mu na próbę grę w zespole Manchester United.
Nie tylko James Bond
Na dużym ekranie nie widzieliśmy go od kilkunastu lat. Dziesięć lat temu zapowiedział, iż odchodzi na aktorską emeryturę. Karierę na ekranie zaczął w 1954 roku filmem “Lilacs in the Spring”. Od tamtego momentu przebył długą drogę, zaliczył kilka ikonicznych ról, by w 1987 roku odebrać Oscara za rolę drugoplanową w filmie “Nietykalni”.
Kiedy tylko pojawiał się na ekranie momentalnie zdobywał widzów swoją charyzmą – bez różnicy czy był to występ w filmie “Imię róży”, czy wypełnionej akcją “Twierdzy”.
Był dwukrotnie żonaty. Miał jednego syna. W 2000 roku Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki.
Odszedł spokojnie, otoczony rodziną, podczas snu 31 października 2020 na Bahamach, gdzie mieszkał od lat.
Źródło: Wikipedia