mcmafia serial o mafii
8/10
McMafia, czyli serial o mafii, która jest niczym McDonald's (BBC/AMC)
in ,

SUPER!SUPER! LOLLOL SZOKSZOK

“McMafia” – sezon 1, odcinki 1-2 – recenzja serialu

Seriale o mafii to temat wdzięczny, ale nieczęsto podejmowany. W większości przypadków, kiedy filmowcy zabierają się za nie, trafiają bez pudła. Żeby wspomnieć hity ostatnich lat: Narcos, Gomorrę, Ozark czy Suburrę. Do tego świetnego grona dołączyła właśnie nowa pozycja od AMC i BBC McMafia.

Alex Godman to młody, odnoszący sukcesy finansista, który robi błyskotliwą karierę w jednym ze światowych pępków gospodarki, londyńskim City. Jest również potomkiem rosyjskiego oligarchy, pariasa na zesłaniu we Wielkiej Brytanii. Nazwisko ojca nie robi furory na salonach, ale w przeciwieństwie do ciągle zachlanego staruszka, Alex daje sobie radę. Nie korzysta z rodzinnych pieniędzy, nie używa powiązań. Można śmiało powiedzieć, że pomimo korzeni, jest bardziej Anglikiem niż Rosjaninem. Jednak wszystko do czasu.

Już w pierwszym odcinku McMafii jego życie wywróci się do góry nogami. Z jednej strony wuj podkopuje mu biznes. Z drugiej dochodzi do rodzinnej tragedii. Tym samym Alex pała chęcią zemsty, lecz przeciwnik jest niebezpieczny i jedyne, co może zrobić, to związać się z człowiekiem nie mniej potężnym, nie mniej umoczonym.

W serialu dwie rzeczy są wyjątkowo uwypuklone. Po pierwsze bohaterzy. Cholernie niejednoznaczni. Nawet sam Alex – nie mamy pewności, co go tak naprawdę popycha w stronę półświatka. Zemsta, chęć wyjścia na prostą, czy jedno i drugie jest dla niego równie ważne. A przede wszystkim, czy to mu się czasem nie zaczęło podobać. Tym samym szybko dochodzimy do wniosku, że tu nie ma prostego podziału na dobrych i złych. Bohaterów dramatu życie zapędziło w rejony, w których czynienie zła to jedyne, co im pozostało.

Druga sprawa to sama zbrodnia. Oczywiście nierzadko brutalna, ale często również dokonywana w białych rękawiczkach. Za pomocą międzynarodowych przelewów na rzecz fasadowych firm. Uświadamiamy sobie dobitnie, że każda nielegalna transakcja napędza świat wyzysku i przestępczości. Dlatego przestępstwa dokonywane przez białe kołnierzyki są niemniej dewastujące niż te z bronią w ręku. Tak naprawdę to one nakręcają podrzędnych karków i bezmózgich bandytów. Czuć tu ducha Pana życia i śmierci.

Początkowo sceptycznie podchodziłem do ekranizacji powieści Mishy Glenny’ego McMafia. Zbrodnia nie zna granic.

Historia świetna, ciekawa, ale pierwsze zwiastuny nie porywały, wydawało się, że serial będzie wypacykowanym i do granic absurdu bezpiecznym podejściem do jego prozy. Jednak w praniu wyszło inaczej. Mamy tu do czynienia z czymś innym, ale na swój sposób porywającym. Ponadto jest to widowisko zrealizowane z przepychem, którego nie powstydziłby się Nocny recepcjonista.

Realizmu wszystkiemu dodają aktorzy. James Norton, wcielający się w głównego bohatera, jest ciągle nieco sztywny, przez co irytujący, ale świetnie oddaje dwuznaczność swojej postaci. Z jednej strony ciepłego i opiekuńczego syna, z drugiej wstydzącego się rodziny biznesmena. Widowisko kradnie Aleksey Serebryakov jako – przynajmniej teoretycznie – głowa rodziny. Z zapitego oligarchy tęsknota i cierpienie wylewa się zawsze, kiedy widzimy go na ekranie. Podoba mi się, jak Merab Ninidze niejednoznacznie sportretował Vadima Kalyagina – czarny charakter serialu. Pomimo że jest zwykłym skurwysynem, bije od niego coś na wskroś ludzkiego. Podobnie rzecz ma się z Davidem Strathairnem, szemranym partnerem biznesowym Alexa. Czujemy, że pod maską czarującego pana w średnim wieku, pod wyświechtanymi słowami i uśmiechami, czai się potwór.

Jednak największą siłą McMafii jest to, że porywa, interesuje i wraz z napisami końcowymi czuję, że chcę więcej. Chcę wiedzieć, co będzie dalej. Hossein Amini i James Watkins kupili mnie swoją produkcją.

Serial McMafia jest dostępny na Amazon Prime Video

Dodaj nas do ulubionych

Jeśli chcecie być na bieżąco, możecie śledzić nasz Facebook, Twitter, Reddit bądź Instagram. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

Ocena końcowa
8/10
8/10

McMafia - sezon 1, odcinek 1-2

To się ogląda!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisał Dariusz Filipek

Redaktor naczelny. Przez lata nieszczęśliwie związany z e-commerce. Ogląda, czyta, słucha, pisze, rysuje, ale nie zatańczy. Publikował na łamach serwisów różnych i różniastych.

Kiernan Shipka netflix chilling adventures of Sabrina

Kiernan Shipka zaczaruje Was na śmierć w nowym serialu Netflixa

The End of the Fucking World netflix serial 2017 2018 po polsku sezon 1
8/10

Nic nie zabije tej miłości – recenzja serialu The End of the F**king World – sezon 1