https://www.youtube.com/watch?=9&v=rBp7gyBNXRs
Netflix jest czasem jak zapętlona piosenka, której nie ma kto wyłączyć. Serwis już nie eksperymentuje z różnymi rodzajami nastoletnich dramatów, on je produkuje taśmowo. I The Society jest na to koronnym dowodem.
Jeśli nie nastoletnie prostytutki w Rzymskich dziewczynach, to martwa koleżanka w Szkole dla elity, a za rogiem niewiadoma czyha na nastolatków w The Society – opowieści o grupce, która trafia do kopii ich bogatego miasteczka w Nowej Anglii. Jednak tutaj nie ma śladów po ich rodzicach. Chcą dowiedzieć się, co się z nimi stało i spróbują wrócić do swojej rzeczywistości. Aby to zrobić, muszą ustanowić porządek i zawierać sojusze. Na szali jest ich życie.
The Society bardzo luźno opiera się na motywach z Władcy much Williama Goldinga. Jednak dla mnie serial wygląda bardziej na The 100 na sterydach. Miejmy nadzieję, że twórcy sprzedali widowisku dobry towar. O czym przekonamy się 10 maja, kiedy The Society będzie miało premierę. Premierowy sezon będzie liczył 10 odcinków.