Netflix ma takie seriale, dla których warto do serwisu wracać pomimo podwyżki ceny subskrypcji. “Sex Education” jest zdecydowanie jedną z takich pozycji. Widowisko wraca w dobrym stylu z trzecią odsłoną jeszcze w tym miesiącu.
CZYTAJ WIĘCEJ O:
NETFLIX / SEX EDUCATION
“Sex Education” to jeden z najciekawszych i bardziej kontrowersyjnych seriali Netflixa. Produkcja o dorastaniu walijskich nastolatków zachwyciła zarówno widzów, jak i krytyków. Dokładna data premiery powrotu serialu to 17 września o 9:00. Już teraz możecie obejrzeć zwiastun trzeciego sezonu.
Najprawdopodobniej do kontynuowania przygody z “Sex Education” nie trzeba Was szczególnie namawiać. Oceny widowiska mówią same za siebie. Na Rotten Tomatoes pierwszy sezon serialu ma notę 8,1/10 (91% pozytywnych recenzji), a drugi jeszcze wyższą, bo aż 8,3/10 (przy 98% opinii na tak). Nie tylko krytycy chwalą produkcję Netflixa. Na IMDB międzynarodowa widownia wystawiła serialowi 8,3/10, a na polskim Filmwebie słabsze, ale ciągle solidne 7,6/10. Również my chwalimy serial stworzony przez Laurie Nunn — zarówno pierwsza, jak i druga odsłona to na Popkulturystach mocne ósemki.
Co nowego w trzecim sezonie?
Netflix podzielił się z nami zarysem fabuły trzeciego sezonu. Z informacji prasowej dowiadujemy się, że Otis ma dziewczynę i wąs, Eric chce uprawiać seks, a Jean będzie mieć dziecko. Tymczasem nowa dyrektorka szkoły, Hope (w tej roli Jemima Kirke), próbuje przywrócić Moordale do rangi filaru doskonałości. Z kolei Aimee odkrywa feminizm, a Jackson przeżywa zauroczenie. Ponadto zagubiona wiadomość głosowa wychodzi na jaw. Mamy się przygotować na zobowiązania wobec zwierząt, zjawiska z kosmosu, sromowe babeczki i o wiele więcej Pani Groff.
Wrócicie na kolejną odsłonę netflixowej edukacji seksualnej czy raczej darujecie sobie dalsze przygody z Otisem i jego ferajną? Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o powrocie serialu.