Showmax stawia na polskie seriale. Wraz z Rojst nadchodzi złota era dla rodzimych produkcji

Dariusz Filipek
4 min czytania
Andrzej Seweryn i Dawid Ogrodnik w serialu Rojst (zdjęcie: ShowMax; edycja: Popkulturyści)

Z ostatniej chwili

Kilka miesięcy temu napisałem, że to będzie pierwszy rok, w którym będą rządziły rodzime seriale. I nie myliłem się. Polskość powoli zaczyna wylewać się ze streamingu. Swoją cegiełkę do tego dołoży niedługo ShowMax, który nie tylko Patrykiem Vegą stoi.

Rojst będzie pełnokrwistym kryminałem, którego akcję osadzono w latach 80., gdzieś w Polsce, gdzie diabłu mówi się dobranoc. Historia rozpocznie się od zabójstwa prostytutki i miejscowego działacza partyjnego oraz samobójstwa pary nastolatków, które zbiegły się w czasie. O sprawie do lokalnej gazety pisze zgorzkniały dziennikarz, w którego wcielił się Andrzej Seweryn. Jednocześnie sprawą zainteresuje się jego młodszy kolega po fachu (w tej roli Dawid Ogrodnik), syn partyjnej szychy. Okazuje się, że zbyt mocno zaangażuje się w śledztwo.

I to brzmi cholernie dobrze. Rojst może być strzałem w dziesiątkę i kolejnym powodem, dla którego warto opłacać abonament w ShowMaksie.

rojst serial prl lata 80
Swojskie klimaty PRL mogą być siłą serialu dla osób, które wychowywały się w czasach słusznie minionych i ciekawą pocztówką poprzedniego systemu dla tych, którzy znają ten okres wyłącznie z lekcji historii.

ShowMax musi odróżniać się od HBO GO i Netflixa. A obecnie nie ma niczego lepszego, bardziej na fali, niż seriale, które są wizytówką każdego serwisu streamingowego z wysokiej półki.

Powinien również budować jak najszerszą i nie mniej ciekawą ofertę programową, obstawiając się produkcjami, których konkurencja nigdy nie będzie miała. To się nie udało z Uchem Prezesa, które śmiga od YouTube’a do Wirtualnej Polski. Jednak takie ruchy jak produkcja Rojstu sprawiają, że platforma nie tylko walczy o widza, ale przede wszystkim ugruntowuje swoją przyszłość.

W ambitne polskie seriale warto inwestować. Widać to po szumie, jaki robią w mediach. Módlmy się o to, by jak najszybciej zakończyło się powszechne panowanie beznadziei kreowanej przez potworki pokroju Na Wspólnej, Klanu i innych powodów do wstydu, na które co roku mielone są setki milionów złotych. A których popularność skutecznie odciąga nas od zachodniej jakości. Tak naprawdę ciągle jesteśmy w serialowej… Uff, powstrzymałem się.

rojst obsada data premiery 2018
Andrzej Seweryn i Dawid Ogrodnik to świetne wybory. W obsadzie zobaczycie również Zofię Wichłacz, Agnieszkę Żulewską i Magdalenę Walach, Ireneusza Czopa, Piotra Fronczewskiego oraz Wojciecha Machnickiego.

Dlatego brawo za Rojst, który jest kolejnym zwiastunem zmian. Tradycyjne stacje telewizyjne tego jeszcze nie widzą, ale w dłuższej perspektywie takie widowiska sprawią, że widzowie odejdą od TVN, Polsatu czy TVP, na rzecz nowej jakości. Mają co prawda iTVP, Playera i iPlę, ale ciężko tam znaleźć widowiska premium.

Problem w tym, że produkcji oryginalnych i na wyłączność ShowMax ma wciąż za mało. Pozostali gracze dosłownie kipią od nowości, a głównym argumentem przemawiającym za ShowMaxem jest przede wszystkim jego niska cena. Rojst i kolejne seriale, które zapewne powstaną w przyszłości, powoli zmienia obraz tej platformy i rzeczywistość na rodzimym rynku medialnym. Oby tak dalej.

Data premiery Rojst nie została ustalona, ale ShowMax podkreśla, że odbędzie się ona jeszcze w tym roku. Reżyserią zajął się współautor scenariusza Jan Holubek.

Sprawdź ofertę ShowMax 14 dni za darmo

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

2 komentarze