Showmax w styczniu to nie tylko serial Botoks (na szczęście)

Dariusz Filipek
3 min czytania
Showmax w styczniu to serial Botoks i kilka perełek (Showmax)

Z ostatniej chwili

Showmax w styczniu to dosyć porządna porcja nowości dla osób, które nie wybrzydzały na dotychczasową ofertę serwisu. Ponadto widać rozwój platformy, która powoli, ale coraz śmielej poczyna sobie na polu produkcji oryginalnych. Co cieszy.

Jednak to serial Botoks, a właściwie serialowa wersja Botoksu jest tym, co będzie koniem pociągowym na Showmaksie w styczniu. To taka nieoczywista i często powtarzana u nas moda, że jeśli tylko się da, to dlaczego nie sprzedać dwa razy tego samego. Właściwie prawie tego samego. W końcu widowisko Patryka Vegi to rozciągnięty do granic absurdu film, który sam w sobie był absurdalny. Dodam: film zgnojony przez widzów (4,7/10 na Filmwebie przy 43 tysiącach głosów) i krytyków (2,6/10 na Mediakrytyk przy 31 recenzjach) wbrew zdrowemu rozsądkowi bił kolejne rekordy przy rodzimych kasach biletowych. Co nie jest żadną nowością. Lubimy obejrzeć czasem szmirę, czego naczelnym dowodem jest filmowa seria Transformers.

https://www.youtube.com/watch?v=ggF515lokGM

Na całe szczęście to nie koniec styczniowych nowości. Pojawią się nowe odcinki Agentów T.A.R.C.Z.Y. oraz finał Runaways od Marvel Television. Nie zabraknie kilku produkcji oryginalnych. Z flagowym programem rozrywkowym na czele, czyli SNL Polska. Poza kolejnymi odcinkami animowanego Egzorcysty będziecie mogli obejrzeć również wszystkie odcinki Bloku Ekipy (sorry, ciągle nie wiem, jak to odmieniać, co mnie smuci niemal równie mocno, co poziom tej kreskówki) oraz Kapitana Bomby. Pojawi się nowy sezon Ripper Street, Lucky Man, a także nowości filmowe: Wojna Charliego Wilsona, Bękarty wojny, Porady na zdrady, Konwój, Wszystko albo nic, Maria Skłodowska-Curie oraz Jackie – czyli kilka perełek jest. Szkoda tylko, że seriale Marvela są na tyle opóźnione, że fani, którym angielski niestraszny, często oglądają nowe odcinki zaraz po premierze w Stanach Zjednoczonych. Showmax ma dniowe opóźnienie. Trochę słabo, bo mają mocne serialowe produkcje, a nie wykorzystują ich w pełni.

Czy warto zapłacić 19,99 zł za Showmax w styczniu? Właściwie tak, jeśli macie już Netflix i HBO GO i stać Was na taki wydatek. W gruncie rzeczy nie jest źle, chociaż streamingiem pierwszego wyboru Showmax zdecydowanie nie jest.

Pełna oferta ShowMax – serwis możecie testować przez 14 dni za darmo

Źródło: YouTube: Showmax Polska, Filmweb, Mediakrytyk

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz