Simon Leviev, który swoją złą sławę zawdzięcza dokumentowi “Oszust z Tindera”, odpowiada na sensacje, które ujrzały światło dzienne w filmie Netflixa.
Simon Leviev postanowił iść w zaparte. W wywiadzie udzielonym Inside Edition odpowiedział na oskarżenia postawione przez kobiety, które opowiedziały o jego szwindlach w “Oszuście z Tindera”. Chociaż nadal czekamy na pełną treść rozmowy, która trafi do sieci w przyszły poniedziałek i wtorek, to poznaliśmy fragmenty wywiadu. Poza Levievem w nagraniu uczestniczyła jego nowa dziewczyna.
Stwierdził również, że nie oszukał i nie groził kobietom, które oskarżyły go o to w dokumencie. Ponadto powiedział, iż nigdy nie podawał się za syna miliardera. Leviev nie poczuwa się do żadnej winy i jedyne, na czym mu zależy, to oczyszczenie swojego nazwiska. Zaznaczył, iż jest legalnie działającym biznesmenem, który trafił na żyłę złota kupując Bitcoiny w 2011 roku.
Leviev był dwukrotnie skazany za oszustwa
Leviev jest niechlubnym bohaterem dokumentu, w którym został zaprezentowany jako naciągacz. Miał rozkochiwać kobiety poznane na Tinderze, karmić je kłamstwami i zostawiać je z olbrzymimi długami.
Chociaż w wywiadzie Leviev twierdzi, iż wszelkie zarzuty wobec niego są wyssane z palca, to w rodzimym Izraelu został skazany za oszustwo, kradzież i fałszerstwo. Odsiedział 5 miesięcy w więzieniu. Poza tym dostał dwuletni wyrok w Finlandii w 2015 roku za oszukanie trzech innych kobiet. Według dokumentalistów mógł wyłudzić nawet 10 milionów dolarów od kobiet, z którymi się spotykał.
Aktorka mogła popełnić samobójstwo
Lindsey Pearlman znaleziono w zaparkowanym samochodzie, owiniętą w koc, a dookoła niej miały leżeć pigułki. Czytaj o sprawie Pearlman ▶
Leviev odmówił filmowcom Netflixa rozmowy podczas produkowania dokumentu. Pojechali nawet do Izraela, do jego rodzinnego miasta, ale matka mężczyzny nie wiedziała, gdzie ten na tamten czas przebywał.
“Oszust z Tindera” został obejrzany przez ponad 50 milionów widzów Netflixa. Dokument zaraz po premierze był na ustach mediów całego świata. Spowodował, iż Tinder wyśledził i zablokował konta Levieva. W sprawie pojawił się także polski wątek. Więcej o tej historii dowiecie się z recenzji dokumentu.