Nauka to nieodłączna część ludzkiego życia. Nawet gdy opuścimy szkolne mury, kontynuujemy uczenie się – jeśli nie na uczelni wyższej, to w pracy zawodowej. Przez monotonny rytm życia szkolnego łatwo ulec przekonaniu, że dokształcanie się nie może być ciekawe. Wszystkie metody szkolne wydają się nieskuteczne. Ale da się uczyć inaczej, niż pokazywała to szkoła. Można uczynić z nauki proces szybki i o wiele przyjemniejszy.
Proste sposoby sprawdzą się najlepiej
Większość absolwentów szkół zna tak naprawdę zaledwie kilka metod nauki. Zwykle są to takie techniki, jak czytanie podręcznika (nudne i niepraktyczne), słuchanie wykładu (przeciętnie utrzymamy uwagę przez ok. 20 minut) lub wykonywanie zadań zawartych w książkach (mało kto wytrzyma więcej, niż godzinę). A jest wiele zdecydowanie lepszych sposobów.
Mapy myśli
To technika coraz bardziej popularna, idealna dla wzrokowców i kinestetyków. Estetycznie wykonana mapa myśli pozwala na uporządkowanie wiedzy, ułatwia przyswojenie materiału, a do tego jest bardzo przyjemną metodą nauki. Mapy myśli będą szczególnie polecane osobom kreatywnym. Można je wzbogacić o proste rysunki i schematy.
Urozmaicone czytanie
Standardowe czytanie podręcznika nie pozwala zapamiętać zbyt wiele. Jednak jeśli dołoży się do tej metody podkreślanie ważnych informacji, zakreślanie tekstu czy też czytanie trudniejszych akapitów na głos, możemy zwiększyć jej skuteczność. Sesja czytania nie powinna jednak trwać długo, bo niezależnie od urozmaiceń, blok tekstu męczy oczy, a kolorowy świat wokół zaburza koncentrację.
Słuchanie nagrań
To opcja dla osób, które na co dzień korzystają z komunikacji miejskiej albo nie przepadają za wykonywaniem codziennych obowiązków w ciszy. Metoda jest prosta: rozpisanie scenariusz nagrania i przygotowanie audiobooka z daną partią materiału. Podczas nauki języków można korzystać z gotowych nagrań lub podcastów.
Odpowiednie narzędzia w skromnym budżecie
Większość narzędzi do nauki zdaje się kosztować fortunę. Specjalistyczne programy, książki, a nawet dostęp do aplikacji ułatwiających uczenie się – to wszystko ma wysoką cenę. Z jednej strony to dobrze, oznacza to bowiem, że jako ludzkość wysoko cenimy sobie wiedzę. Z drugiej strony łatwo zyskać tutaj wrażenie, że nigdy nie kupimy niezbędnych narzędzi. A to nieprawda.
Podręczniki i zeszyty ćwiczeń
Podczas zakupu materiałów do nauki warto korzystać ze stron udostępniających kody rabatowe. Podręczniki szkolne wcale nie muszą być drogie. Można na nich dodatkowo przyoszczędzić, kupując daną książkę na pół z kolegą czy koleżanką z klasy. Nie jest to najwygodniejszy sposób, ale lepszy taki niż żaden.
Przybory piśmiennicze
Takie przybory warto kupować w hurtowniach papierniczych lub w marketach podczas wakacji. Wówczas na takie przedmioty jest popyt i łatwiej dostać je w niższych cenach. Do codziennych notatek nie warto kupować drogich długopisów. Tak naprawdę wystarczy, by pisak pisał, a papier był na tyle gruby, by tusz nie przesiąkał na drugą stronę.
Zależy od przedmiotu, ale do każdego dziecka należy podejść indywidualnie. Ja ostatnio uczyłam dziecko czytać całe wyrazy dzięki grze od Alexandra Czytam Wyrazy. Jest to gra edukacyjna, w której dziecko ma za zadanie odnaleźć jak najwięcej pasujących do siebie par puzzli, z których jeden przedstawia obrazek, a drugi jego nazwę. Po dopasowaniu właściwych elementów gracz czyta nazwę obrazka.