Wciąż przytłacza nas wiadomość o tragicznej śmierci Angusa Clouda. Młody aktor, którego życie nagle ustało, zostawił w naszych sercach pytania bez odpowiedzi. To, co wiemy teraz, sugeruje, że jego odejście było wynikiem przypadkowej przedawkowania, a nie samobójstwa, jak początkowo przypuszczano. Co więcej, nie pozostawił po sobie listu pożegnalnego.
Brak notatki pożegnalnej w takich sytuacjach prowadzi do spekulacji. Źródła związane z dochodzeniem w sprawie śmierci Angusa Clouda potwierdzają, że młody aktor nie zostawił po sobie żadnego śladu, żadnych słów, które mogłyby rzucić światło na to, co działo się w jego umyśle. Jak wcześniej donosiliśmy, Cloud został znaleziony martwy w swojej sypialni w zeszłym miesiącu w rodzinnych stronach Oakland. Pierwotne oświadczenie ze strony rodziny wskazywało na możliwość, że Angus mógł zakończyć swoje życie własną ręką.
To oświadczenie ujawniło ból, jaki Angus odczuwał po śmierci swojego ojca. Dodatkowo wyrażono w nim otwarty opis jego zmagań z problemami zdrowia psychicznego, mając nadzieję, że jego odejście stanie się przypomnieniem dla innych, że nie są sami i nie powinni walczyć w ciszy i samotności.
Bliska osoba związana z Cloudem podzieliła się również informacją, że miał on poważne myśli samobójcze po śmierci ojca. Tej informacji towarzyszył dreszcz emocji i niepojętego smutku, jakie rodzi myśl o tym, przez co przechodził.
Jednak zaledwie kilka dni po jego odejściu, matka Angusa, Lisa, postanowiła zdementować teorie o samobójstwie syna. Twierdziła, że dzień przed jego śmiercią rozmawiali o przyszłości, pomagał członkom rodziny, a nawet porządkował swój pokój. Ta sprzeczność budzi niepokój i wątpliwości, wrzucając nas w mroczną otchłań pytań, na które trudno znaleźć odpowiedź.
Plakaty z “Euforii”
Tutaj znajdziesz wyjątkowe plakaty inspirowane telewizyjnym show “Euforia”.
Jak donosiliśmy wcześniej, telefon z domu rodziny Clouda do numeru alarmowego 911 dotyczył “możliwego przedawkowania”. Całego nagrania możecie posłuchać poniżej.
Sekcja zwłok Angusa została ukończona – jak podaje TMZ – czekamy teraz na wyniki badań toksykologicznych. Brak listu pożegnalnego zdaje się jeszcze bardziej potwierdzać teorię Lisy dotyczącą okoliczności śmierci jej syna. Jednak bez względu na to, w jakim kierunku podążą fakty, pozostajemy z sercem pełnym żalu i tęsknoty za młodym aktorem znanym z “Euforii”, którego światło zgasło zbyt wcześnie, pozostawiając nas w ciemności smutku.