Serial “Tango” opowie o produkcji kontrowersyjnego “Ostatniego tanga w Paryżu”

Dariusz Filipek
6 min czytania

Z ostatniej chwili

Kontrowersje wokół “Ostatniego tanga w Paryżu” staną się tematem przewodnim serialu “Tango” produkowanego dla serwisu Paramount+.

CZYTAJ WIĘCEJ O:
OSTATNIE TANGO W PARYŻU / TANGO / PARAMOUNT+

“Ostatnie tango w Paryżu” budzi do dziś mieszane uczucia. Dramat erotyczny z 1972 roku z jest doceniany przez widownię i krytyków. Jednak ta historia ma również drugie, o wiele mroczniejsze oblicze. Produkcja widowiska wyreżyserowanego przez Bernardo Bertolucciego, w którym zagrał Marlon Brando i Marii Schneider, nie obyła się bez nieprzyjemnych zdarzeń. Odbiły się one na psychice i biografii dziewiętnastoletniej aktorki wcielającej się w Jeannę i o tym ma opowiedzieć serial “Tango”.

Informacje dotyczące wpływów z tytułu wyświetlania, sprzedaży i licencjonowania “Ostatniego tanga w Paryżu” są różne. Jedne dane mówią o blisko 100 milionach dolarów, inne o grubo ponad 100 milionach. Tak czy inaczej, film zarobił krocie, biorąc pod uwagę, że budżet widowiska wyniósł niewiele ponad milion dolarów.

To była również chwila chwały dla Brando i Bertolucciego. Panowie zdobyli uznanie za swoją pracę i zostali nominowani do Oscarów w kategoriach Najlepszy aktor pierwszoplanowy oraz Najlepsza reżyseria.

Dramat Schneider

Film praktycznie złamał Schneider. Nie tylko była wyśmiewana za rolę w filmie, ale poza zakontraktowaną zapłatą 4 tysięcy dolarów nie zobaczyła ani grosza więcej. Ponadto na planie spotkała się z psychicznym i fizycznym terrorem ze strony Bertolucciego i Brando. Przeżyła próbę samobójczą.

Film zawiera scenę, w której bohater grany przez Brando zmusza Schneider do seksu analnego. W tym celu użył masła jako lubrykanta. Aktorka powiedziała po latach, że ta scena miała na nią niezwykle traumatyczny wpływ. Sceny nie było w scenariuszu, a Brando wykorzystał masło na polecenie Bertolucciego, nie informując o tym aktorki. Chociaż sam seks był symulowany, to wcieranie masła w odbyt już nie.

Zwiastun “Ostatniego tanga w Paryżu”

“Powiedzieli mi o tym, dopiero gdy podchodziliśmy do filmowania. Byłam bardzo zła. Powinnam była zadzwonić do mojego agenta lub zaprosić prawnika na plan, ponieważ nie można zmusić kogoś do zrobienia czegoś, czego nie ma w scenariuszu, ale wtedy tego nie wiedziałam. Marlon powiedział mi: “Maria, nie martw się, to tylko film”, ale podczas sceny, mimo że to, co zrobił Marlon, nie było prawdziwe, płakałam prawdziwymi łzami. Poczułam się upokorzona i szczerze mówiąc, czułam, jakbym została zgwałcona, zarówno przez Marlona, jak i Bertolucciego. Po scenie Marlon nie pocieszał mnie, nie przepraszał. Na szczęście to było tylko jedno ujęcie” – powiedziała Schneider.

Później Brando przeprosił aktorkę i przyjaźnił się z nią do końca życia. Z kolei nigdy nie wybaczyła Bertolucciemu tego, co się stało na jego planie. Reżyser przyznał, że postąpił źle wobec aktorki, nie informując jej o tym, co dokładnie wydarzy się w scenie. Bronił się tym, że chciał uzyskać od niej reakcję jak od dziewczyny, nie jak od aktorki. Chciał, aby pokazała w oku kamery prawdziwe upokorzenie. Bertolucci powiedział, że czuje się winny, temu co się stało, ale nie żałuje tego, co zrobił.

https://www.youtube.com/watch?v=RMl4xCGcdfA
Bertolucci opowiadający o niesławnej scenie z “Ostatniego tanga w Paryżu”

Schneider wpadła w uzależnienie narkotykowe. Przez lata nie mogła sobie poradzić z tym, co się stało podczas kręcenia “Ostatniego tanga w Paryżu”. Dopiero w latach 80. odzyskała trochę spokoju i kontynuowała pracę aktorską do 2008 roku. Trzy lata później zmarła w wieku 58 lat na raka piersi.

“Tango”

“Tango” opowie historię dwóch mężczyzn wykorzystujących młodą i niedoświadczoną kobietę, nie dla seksu, a dla sztuki. To także historia o mężczyznach, reżyserze i aktorze, którzy pławili się w sukcesie, a ból, jaki wywołali u Schneider został zaniedbany. Ma to być również opowieść o etyce sztuki, która także często bywa zaniedbywana na planach filmowych.

Akcja serialu będzie toczyła się we Włoszech, Francji i w Stanach Zjednoczonych. Rozpocznie się półtora roku przed rozpoczęciem zdjęć do “Ostatniego tanga w Paryżu”. Ma zanurzać się w kwestię tożsamości, sławy i ambicji artystycznych. Historia zostanie opowiedziana przez pryzmat tych, którzy znaleźli się w centrum wydarzeń — Schneider, Brando i Bertolucciego.

Dla twórców “Tanga” możliwość przyjrzenia się jednemu z największych skandali w historii branży filmowej jest niezwykle fascynująca. Nawet pomimo tego, że po premierze “Ostatniego tanga w Paryżu” film nie było odbierane w ten sposób. Co też jest pewnego rodzaju znakiem czasów. Jakkolwiek najważniejsza jest możliwość zaprezentowania fascynujących postaci. Zwłaszcza oddania głosu Schneider, która wtedy została niesłusznie pominięta i wyśmiana.

Sezon na Brando

Serial wyreżyseruje José Padilha, który jest znany z pracy nad serią “Elitarni”, wyreżyserował również ostatnią rewizję “RoboCopa”, pracował nad serialami “Narcos” oraz “Dobrze naoliwiona maszyna”. Za scenariusz odpowiadają współtwórcy “Ekipy” czy “Boston Legal” – Dan Cohn i Jeremy Miller. Opowieść rozpocznie się od podróży reżysera do Los Angeles w 1971 roku, aby przekonać załamanego i zbankrutowanego Brando do odegrania roli w jego nadchodzącym filmie.

Ma to być historia nieco podobna do innego serialu, który w przyszłym roku pojawi się również w serwisie Paramount+, czyli “The Offer”. To widowisko skupi się na innych filmowych kontrowersjach, czyli powstawaniu “Ojca chrzestnego”, w którym Brando także odegrał kluczową rolę.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz