Istnieje prawdopodobieństwo, że “Tenet” nie zawita do chińskich kin, co byłoby wielką stratą finansową dla dystrybutora.
“Tenet” może zostać zablokowany w Chinach, gdzie część kin otwiera się ponownie 20 lipca. Jednak otwarcie nastąpi wyłącznie w obszarach niskiego ryzyka zakażenia koronawirusem. Od dnia otwarcia obowiązywać będą nowe środki bezpieczeństwa i higieny. Jedną z zasad będzie to, że film nie może trwać dłużej niż 120 minut. Wytyczna została wprowadzona w celu zminimalizowania czasu spędzanego przez widzów w jednym pomieszczeniu.
Jest to o tyle niefortunne, gdyż najnowszy film Christophera Nolana będzie trwał około 150 minut – twierdzi serwis IndieWire. Jakkolwiek ani reżyser, ani Warner Bros. nie zdradzili czasu trwania filmu. Raport o czasie trwania filmu pochodzi z południowokoreańskiej komisji kwalifikującej filmy. Ponadto filmy Christophera Nolana nigdy nie należały do najkrótszych i można się spodziewać, iż “Tenet” faktycznie może przekroczyć wyznaczone 120 minut.
Osobną rzeczą jest pytanie, czy “Tenet” w ogóle przeszedłby chińskie sito cenzorskie
Nie od dziś wiadomo, że pewnych filmów w Chinach się po prostu nie pokazuje. Brak obecności widowiska na drugim co do wielkości rynku kinowym, byłoby wielką stratą. Przykładowo “Interstellar” Christophera Nolana przyniósł do kas biletowych w Chinach w 2014 roku 122 miliony dolarów, a jego “Dunkierka” trzy lata później 51 milionów.
Trzeba również wziąć pod uwagę, że do premiery “Tenet” 12 sierpnia w Stanach Zjednoczonych wiele może się zmienić. Zachorowania spowodowane koronawirusem nie ustają, zaledwie kilka dni temu na Florydzie w ciagu jednego dnia odnotowano aż 15 tysięcy zachorowań. Tym samym można sądzić, iż sierpniowa data premiery filmu może być zagrożona i film pojawi się w kinach później. Jednak to tylko spekulacje. Gdyby się sprawdziły, do tego czasu w Chinach może dojść do zniesienia części obostrzeń, być może również tego dotyczącego czasu trwania filmu.