Chociaż kina powoli się otwierają, to na razie oferują przede wszystkim odgrzewane kotlety. I wiele wskazuje na to, że jeszcze przez jakiś czas będziemy skazani głównie na powtórki z rozrywki.
Warner Bros. usunął “Tenet” z kalendarza premier kinowych. Powodem jest zamknięcie kin w Nowym Jorku i Los Angeles, które generują około 20% krajowych przychodów do kas biletowych.
Jednak wytwórnia może zdecydować się na niekonwencjonalny ruch i wypuści “Tenet” w krajach, w których kina są otwarte i zaczynają ściągać widzów. Deadline podaje, że może chodzić o rynki azjatyckie oraz kraje europejskie. Świetny debiut “Peninsuli” w Korei Południowej pokazuje, iż widzowie chcą wracać do kin. Jakkolwiek problematyczne są Chiny, w których film mógłby się nie pojawić z uwagi na obostrzenie sanitarne, które zakazuje wyświetlania widowisk dłuższych niż 120 minut.
https://www.youtube.com/watch?v=0rySKUayGh4
“Tenet” bez ustalonej daty premiery. “Obecność 3: Na rozkaz diabła” w kinach dopiero w przyszłym roku
Chociaż nowa data premiery “Tenet” nie została jeszcze ustalona, to spekuluje się, iż film może pojawić się w kinach 11 września, kiedy mieliśmy obejrzeć “Obecność 3: Na rozkaz diabła”. Horror został przeniesiony na 4 czerwca 2021 roku.
Obecnie czekamy na ruchy innych wytwórni. 21 sierpnia na dużych ekranach ma zadebiutować “Mulan” i to będzie największy sprawdzian dla kin, które są w nie najlepszym stanie po ich zamknięciu z powodu pandemii koronawirusa. Jeśli superprodukcja Disneya dobrze sobie poradzi, zapewne ośmieli tym konkurencję. Słowo “ośmieli” idealnie tu pasuje, gdyż każde przesunięcie oznacza stratę pieniędzy na kolejne kampanie reklamowe.
W Stanach Zjednoczonych na tę chwilę jest otwartych nieco ponad 1000 z około 5000 kin.