Trzeci sezon The Expanse się zakończył, a showrunner w wywiadzie z Entertainment Weekly mówił o tym, jakie skutki będzie miało przejęcie serialu przez Amazon i jakie plany ma na kolejne sezony.
O co chodzi z tą Ekspansją?
Kiedy licząca obecnie już siedem książek (ósma ma zadebiutować w grudniu 2018 roku w Stanach Zjednoczonych) seria została zapowiedziana jako serial, nie byłem wzruszony. Nie wiedziałem wówczas nawet o jej istnieniu. Gdy serial już miał premierę – obejrzałem pilotażowy odcinek i pomyślałem, że może to przerodzić się w kawał porządnego sci-fi. I utwierdziły mnie w tym kolejne odcinki oraz sezony. Smutną wiadomość jednak dostaliśmy w maju, kiedy stacja SyFy postanowiła skasować serial po trzech sezonach ze względu na to, że ich model biznesowy zawiódł i nie zarabiali na produkcji tyle, ile by chcieli.
Wtem rozpoczęła się batalia o uratowanie ulubionej space opery widzów z całego świata. Akcja celowała głównie w platformy streamingowe i nabrała ogromnego rozpędu. Nad siedzibą Amazonu latał samolot z transparentem #SaveTheExpanse, a w internecie huczało. W akcję zaangażował się nawet sam autor Sagi Lodu i Ognia – George R.R. Martin. Wkrótce ruszyły rozmowy z Amazonem, które zakończyły się sukcesem – streamingowy gigant zapowiedział 4. sezon Ekspansji. Jak się okazało, nawet Jeff Bezos jest fanem tej odcinkowej projekcji audiowizualnej.
Znaczenie tytułu i dalsze losy serialu
Finał 3. sezonu w końcu ujawnił nam, [spoiler]co oznacza tytułowa Ekspansja. Za sprawą tajemniczego Pierścienia oraz równie niezrozumiałej protomolekuły bohaterom space opery otworzyły się wrota do tysięcy niezamieszkałych światów i planet, które teraz wypadałoby zekspandować. I o tym właśnie mówi showrunner: To będzie kolejna krwawa gorączka złota. Tak się stanie, bo mamy cały gatunek i kilka społeczeństw ukształtowanych na tym, że Układ Słoneczny to wszystko, co istnieje. Nagle to wszystko się zmienia. To jak odkrycie Nowego Świata – nagle pojawia się nowe terytorium, zasoby i okazja, by zbić na tym wielką fortunę. Przez to społeczeństwa zaliczą destabilizację[/spoiler] i to będziemy obserwować na początku 4. sezonu.
Sprawdź
Akcja czwartej książki pt. Cibola Burn, na której bazować ma 4. sezon, rozgrywa się [spoiler]całkowicie na planecie Ilus. Shankar zapewnia jednak, że w serialu będzie inaczej: Akcja całej książki dzieje się na Ilusie. Oczywiście, że opowiemy tę historię, ale nie zostawiamy za sobą Ziemi, Marsa oraz Pasa. Są częściami opowieści i zarówno fani książek, jak i serialu, zobaczą coś naprawdę interesującego i nowego w czwartym sezonie. – Samą planetę opisuje tak: Historia Ilusa to pod wieloma względami typowy western. To wyboiste, dzikie i odległe miejsce. Ciągle mówimy o tym, jak pierwsze Europejskie statki dobiły do brzegów Australii, jak czuli się ludzie, który tam wylądowali. Aktualnie szukamy miejsca, w którym będziemy to kręcić. Gdziekolwiek byśmy nie skończyli, celujemy w to, aby poczuć się jak na nowym terytorium, gdzie nie był jeszcze nikt, gdzie nie wiemy, jak potraktują nas organizmy, fauna i flora, jak zareaguje ciało na to, czego jeszcze nikt nie doświadczył. Potwierdził też, że głównym wątkiem nadal będzie dążenie do tego, co zabiło kosmitów, którzy stworzyli protomolekułę. Poniżej widnieje koncepcyjna grafika tego, jak miałaby wyglądać w serialu planeta Ilus.[/spoiler]
Co zmieni się po przejęciu przez Amazon?
SyFy to stacja kablowa, która nakłada odgórne ograniczenia na seriale, takie jak chociażby nagość. Amazon jest jednak platformą streamingową, która daje twórcom o wiele większe pole do popisu. Showrunner zapowiada przede wszystkim możliwość powstania dłuższych odcinków: Nie musimy się teraz martwić o kilka rzeczy: ograniczenia nagości, języka i długości odcinków. Nie musimy już upychać odcinka w 43-minutowy format, możemy zrobić więcej. W 3. sezonie bywały momenty, kiedy chciałem dodać do odcinka jeszcze z cztery czy pięć minut. W tym tkwi piękno bycia na takiej platformie – jeśli materiał tego wymaga, możesz trochę wydłużyć odcinek, żeby wszystko pomieścić. Nigdy nie twierdziliśmy, że to zwykła stacja kablowa i musimy coś stonować. Sądzę, że nagraliśmy trochę drastycznych rzeczy, kiedy musieliśmy. To pozostanie bez zmian i mam nadzieję, że gdy będziemy się w to zagłębiać, znajdziemy więcej możliwości, by sprawić, że platforma zadziałała na naszą korzyść. To świetna opcja oglądania – możesz włączyć jakość 4K, oglądać bez zakłóceń i przerw na reklamy – to zupełnie inne doświadczenie w oglądaniu.
To wszystko zapowiada się świetnie
Przejęcie przez streamingowego giganta na pewno pod wieloma względami wyjdzie serialowi na dobre. Twórcy nie mają teraz, chociażby wielu ograniczeń i mogą wykazać się jeszcze bardziej. Amazon zapewne wyłoży też większe pieniądze na produkcję. Jak to wszystko wyjdzie – dowiemy się po premierze 4. sezonu, na którą będziemy musieli jeszcze poczekać. Różne źródła sugerują, że produkcja rozpocznie się jesienią tego roku.
Jeśli chcecie zapoznać się z książkowym pierwowzorem, to dobry moment. Wydawnictwo MAG aktualnie wydaje książki z serii Ekspansja w wersjach z przepięknymi okładkami autorstwa Dark Crayona. Na ten moment dostępne są dwie, a trzecia wyjdzie we wrześniu tego roku. Cała seria w języku polskim ma się ukazać do końca 2019 roku. Jeśli chcecie jednak obejrzeć serial, dwa sezony dostępne są na Netfliksie. Niestety, nie wiadomo, jak będzie z cyfrową dystrybucją trzeciego. Być może pojawi się na Netfliksie, a może Amazon postanowi już zabrać serial do siebie.
Serial The Expanse w serwisie Netflix
Źródło: ew.com
