The Valhalla Murders – sezon 1 – recenzja serialu

Dariusz Filipek
4 min czytania
Recenzja serialu The Valhalla Murders (Netflix)

Z ostatniej chwili

https://www.youtube.com/watch?v=mKwJoo0kItA

Mroczne kryminały osadzone na północy zalewają nas od lat i The Valhalla Murders jest rasowym przedstawicielem tego nurtu. Niestety serial nie oferuje niczego specjalnego, ale jednocześnie jest dosyć lekkostrawny.

Islandzkie seriale kryminalne powoli nam powszechnieją, bo przed The Valhalla Murders dostaliśmy Dochodzenie (serial możecie obejrzeć na Netfliksie) oraz W pułapce (również dostępny na Netfliksie) i fani opowieści mrożących krew w żyłach zdążyli się z nimi oswoić. W zasadzie można się spodziewać, iż w każdym z nich będzie zimno, mrocznie i umiarkowanie krwawo. Jednak żadna z produkcji z tego kraju, którą miałem przyjemność oglądać, nie sprawiła, iż powiedziałbym, że to jest właśnie to, że powinniśmy się od Islandczyków uczyć jak robić kryminały. Nic z tych rzeczy. To raczej oni uczą się od reszty nordyckich nacji, jak kręcić i wychodzi im to dosyć poprawnie.

The Valhalla Murders opowiada o serii podobnych morderstw, które od niedawna wstrząsają lokalną społecznością.

Sprawą zajmuje się Kata (Nína Dögg Filippusdóttir) oraz policjant z Oslo Arnar (Björn Thors). Starają się znaleźć powiązanie pomiędzy ofiarami. Śledztwo kieruje ich w stronę Valhalli – tytułowego ośrodka dla trudnej młodzieży. Okazuje się, że w Valhalli nie działo się dobrze i być może jeden z podopiecznych mści się za doznane krzywdy. Jednak sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. I właściwie tyle.

The Valhalla Murders recenzja serialu
The Valhalla Murders (Netflix)

Obserwujemy śledztwo prowadzone przez policjantów z problemami i od zdarzenia do zdarzenia zmierzamy ku rozwiązaniu sprawy. Sporo tu zasianych, ale niezbyt rozwiniętych wątków pobocznych. Sprawiają wrażenie dorzuconych na siłę, by z jednej strony wypełnić czymś czas, a z drugiej nadać widowisku dodatkowego wymiaru. Niestety tutaj się to nie sprawdza. Za to samo śledztwo nie jest jakoś wyjątkowo atrakcyjne i zajmujące. Po prostu widz dostał kolejną zagadkę do rozwiązania, a podobnych w przeszłości widział wiele.

Ten serial to typowy kryminał, który szczególnie nie zachwyca, ani też wyjątkowo nie odpycha. Aktorstwo jest poprawne, bohaterzy ujdą, a sama historia, chociaż przeciętna, to wciąż jest oglądalna. Być może do widowiska przyciągnie Was coś innego. Islandia jest nam wyjątkowo bliska, gdyż Polacy to największa mniejszość narodowa w tym kraju. Nie wiem, co rodaków tam zaciągnęło, bo zimy mi straszne, ale najwidoczniej czujemy coś do tego państwa. Jeśli Wy też odczuwacie pociąg do Islandii, to chociaż od strony realizacyjnej jest przyjemnie, ale bez wodotrysków, tak znajdą się tu dla Was ładne obrazki.

The Valhalla Murders serial netflix
The Valhalla Murders (Netflix)

Jeśli jesteście wielkimi fanami mrocznych kryminałów z północy, to jak najbardziej The Valhalla Murders polecam.

Z kolei widzów oczekujących porywających opowieści – interesujących bohaterów, nietuzinkowej sprawy kryminalnej i tego czegoś, co sprawi, iż nie możecie oderwać się od ekranu – przestrzegam, iż ten serial może nie być dla Was. To dosyć solidna, ale zaledwie przeciętna w swej solidności opowieść, która trafi do wybranych.

Oglądaj serial The Valhalla Murders w serwisie Netflix >>

Recenzja serialu The Valhalla Murders
6/10

Werdykt

The Valhalla Murders to dosyć solidna, ale zaledwie przeciętna w swej solidności opowieść, która trafi do wybranych.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

2 komentarze