Na początku zaznaczam, że dla kogoś, kto jeszcze nie obejrzał Avengers: Koniec gry, cały poniższy tekst jest spoilerem. Dla kogo jednak rozstrzygnięcie bitwy z Thanosem nie jest tajemnicą, z pewnością ucieszy się na wieść, że odejście Iron Mana może nie być tak definitywne, jak mogłoby się wydawać.
Choć zarówno reżyserzy serii, jak i sam aktor jednoznacznie stwierdzili, że Tony Stark nie żyje, komiksy Marvela przyzwyczaiły nas do tego, że “no one ever really dies”. Co mogłoby wskazywać, że Iron Man jeszcze powróci?
1. Na pogrzebie nie pokazano ciała Starka
Choć jedna z ostatnich scen Końca gry z pewnością miała wymiar symboliczny, może dziwić, że nie pojawiło się choćby na chwilę nie tylko ciało superbohatera, ale chociażby urna z prochami. Mogłoby to wskazywać, że Stark znajduje się w czymś w rodzaju śpiączki – podobnie rzecz miała się w komiksach, gdzie powrócił on jako mentor Ironheart w formie AI.
2. Hologram wiedział, gdzie będzie siedziała Morgan
Oczywiście, Stark był absolutnym geniuszem i mógł wyposażyć program w wiele funkcji, ale skąd wiedział, gdzie będzie się znajdowała Morgan? A może przed śmiercią zdołał przenieść swoją świadomość do komputera, by w ten sposób czuwać nad swoją córką?
3. Tahiti
Fani Agentów T.A.R.C.Z.Y. z pewnością znają to słowo. Zabity przez Lokiego Coulson powrócił do życia dzięki Nickowi Furemu i jego programowi ożywienia poległych avengerów za pomocą technologii Kree. W serialu laboratorium zostało zniszczone, ale czy aby na pewno było to jedyne takie miejsce na świecie? Jeżeli Furemu udało się zabezpieczyć na wypadek zniszczenia bazy – lepszego kandydata do ponownego użycia Tahiti już nie znajdzie.
4. Doctor Strange in the Multiverse of Madness
Tytuł filmu jasno wskazuje, że Marvel w końcu zdecyduje się na wprowadzenie multiwersum. A jeżeli tak – możemy być pewni, że w jednym z tysięcy alternatywnych wszechświatów Tony Stark wciąż żyje. Pozostaje tylko poczekać, aż zobaczymy to na ekranie.
5. Stark nigdy nie umarł
Ta teoria jest najbardziej szalona. Ale nie tak niedorzeczna, jakby się z pozoru wydawało. A co, jeżeli Stark nigdy nie umarł, a wszystko to, co wydarzyło się po nałożeniu przez niego Rękawicy Nieskończoności to projekcja jego umysłu? W takim wypadku musielibyśmy się przygotować nie tylko na powrót Iron Mana, ale i Thanosa. Tylko, czy od tego momentu bitwa mogła się jeszcze potoczyć inaczej?
W komentarzach dajcie znać nie tylko, w jaki sposób widzielibyście powrót Starka, ale czy to w ogóle ma jakiś sens?!?
Mam kolejną teorie. W Iron Manie 2 gdy Pepper wchodziła do domu i tam był ten wielki misiek. To wtedy Stark przywitał ją swoją zbroją. Jak się później okazało sterował nią ćwicząc w dolnym pomieszczeniu. A co jeśli Stark użył tej technologii w walce z Thanosem. Mógł ją po prostu ulepszyć