Truth Social miał być wielki, ale jest malutki. Serwis Donalda Trumpa w opałach

Dariusz Filipek
7 min czytania
Donald Trump ma problemy z Truth Social

Z ostatniej chwili

Donald Trump nie daje o sobie zapomnieć. Nieprzyjemny zapach po byłym prezydencie Stanów Zjednoczonych przeszedł przez cały kraj, rozszedł się na resztę świata i trafił również do sieci, gdzie bohater dramatu bez większych sukcesów stara się wypromować Truth Social.

W zeszłym roku informowałem Was, że Donald Trump próbuje stworzyć własne medium społecznościowe po tym, jak w obliczu podsycanego przez niego ataku na Kapitol, został zablokowany na Twitterze, gdzie najaktywniej prowadził swoje sieciowe życie. Dlatego postanowił założyć własny serwis, który miał być “piękny” oraz “miał działać”. Wygląda całkiem przyzwoicie, ale niekoniecznie działa tak, jakby chciał tego sam właściciel i jego obecnie nieliczni oraz potencjalni użytkownicy.

Wciąż można pogrzebać w archiwach, na których widać przeróżne mądrości byłego prezydenta. Ciężko wybrać najzabawniejsze i najdziwniejsze z nich, gdyż było ich tak wiele, że te elokwentne sentencje doprowadzają do zawrotu głowy. W końcu nie kto inny, a właśnie Donald Trump napisał: “Przepraszam, przegrywy i nienawistnicy, ale moje IQ jest jednym z najwyższych i wy wszyscy to wiecie! Proszę, nie czujcie się tak głupio albo niepewnie, to nie wasza wina”. Z tym nie da się dyskutować i tego może w jakiś przedziwny sposób brakować.

Truth Social

Serwis społecznościowy Truth Social miał być oazą wolności. Obecnie to tam Donald Trump opowiada przeróżne farmazony. Gdyby aplikacja była dostępna w Polsce, a nie jest, dowiedzielibyście się między innymi tego, że były prezydent stwierdził: “Tak zwany Szturm na Kapitol nie był spowodowany przeze mnie. Był spowodowany przez Sfałszowane i Ukradzione Wybory!”. Wolność Tomku w swoim domku – powiadają.

truth social
Truth Social już na wstępie zapowiada się na Titanica mediów społecznościowych (Pixabay)

Domek podtytułem Truth Social faktycznie należy do Donalda Trumpa, ojca chrzestnego serwisu. Powierzył on kierowanie firmą Devinowi Nunesowi, republikańskiemu senatorowi, któremu pod koniec kariery w Białym Domu wręczył Prezydencki Medal Wolności.

Jeszcze jeden nietrafiony alt-tech

Sieciowy ruch alt-tech to coś, co znane jest również w Polsce. Rodzime prawicowe usługi ciężko nazwać sukcesami. Ostatnio powstała polskojęzyczna odpowiedź na YouTube z materiałami od skrajnie prawicowych środowisk, ale o projekcie większość z nas zapomniała. Wcześniej był polski prawicowy Twitter, na który nikt nie zagląda. Najpewniej nawet właściciele nie logują się tam regularnie.

Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie nie ma zbyt wielu chętnych na zakładanie profili w Truth Social. Nawet konta The New York Times i CNN okazały się nieprawdziwe. Z kolei odnalazł się tam zbanowany na Twitterze i Facebooku, Nick Fuentes, biały nacjonalista negujący Holokaust i sprzeciwiający się prawom kobiet do głosowania.

aktorka policja

Policja zaatakowała aktorkę

Gwiazda “Pełnej chaty” sponiewierana przez policję podczas protestu przeciwko możliwości wprowadzenia zakazu aborcji w niektórych stanach Stanów Zjednoczonych. Zobacz wstrząsające wideo ▶

To niejedyne problemy, jakie ma Truth Social. Usługa nie odciągnęła użytkowników od innych platform społecznościowych, jak pierwotnie zakładano. Dlatego firmy Trump Media & Technology Group Corp. i Digital World porozumiały się w sprawie fuzji jeszcze w październiku ubiegłego roku, przewidując, że transakcja zostanie zamknięta w drugiej połowie 2022 roku.

Wolność po chińsku

Ciekawostką jest to, że Digital World to firma notowana na szanghajskiej giełdzie papierów wartościowych. Nie wiem, czy pamiętacie, ale Donald Trump walczył z chińskim biznesem na przeróżne sposoby, a gdy kurtyna opadła, brata się z nim.

Truth Social polska aplikacja
Ekran śmierci. Jeśli chcielibyście się pobawić w amerykański “Big Tent” w Polsce, to na razie tego nie zrobicie. Jednak nawet w domu aplikacja nie radzi sobie najlepiej. W czerwcu Truth Social było na 49. miejscu pośród serwisów społecznościowych w amerykańskim Apple App Store

Podobnie jest z samym serwisem, który miał być bezgranicznie wolnościowy, a w jego regulaminie znajdziecie między innymi takie kwiatki: “nie wolno dyskredytować, szargać lub w inny sposób szkodzić, w naszej opinii, nam i/lub Witrynie”.

Boso na giełdę

Transakcja otwierała możliwość firmie Donalda Trumpa wejście na giełdę, ale w tle pojawiły się firmy-przykrywki i oświecony-prawicowo Elon Musk, którego plan przejęcia Twittera praktycznie podważyły sens istnienia Truth Social.

elon musk twitter
Jednym z większych problemów usługi Donalda Trumpa okazał się nawrócony na prawicę Elon Musk, który postanowił przejąć Twitter (Georgetown University)

Nie tak szybko – stwierdzili prokuratorzy federalni, którzy wystosowali wezwanie do członków zarządu Digital World. Przedstawiciele firmy poinformowali, iż chodzi o kwestie związane z dochowaniem należytej staranności. Jednak te tłumaczenia nie pomogły i tak wnikliwe zainteresowanie transakcją Departamentu Sprawiedliwości oraz Komisji Papierów Wartościowych i Giełd sprawiło, iż akcje Digital World spadły w porannym obrocie giełdowym o 9%.

Działania prokuratorów “mogą w istotny sposób opóźnić, utrudnić lub uniemożliwić przeprowadzenie transakcji mającej na celu połączenie przedsiębiorstw” – oświadczono. Śledczy badają również “relacje pomiędzy Digital World (i/lub niektórymi członkami zarządu oraz dyrektorami Digital World) a innymi podmiotami (w tym ARC Global Investments II LLC, ponsorem Digital World oraz niektórymi doradcami, w tym submitentem i doradcą finansowym Digital World w pierwszej ofercie publicznej)” – dodano.

Amerykański sen

Czyżby sen o potężnym medium społecznościowym Donalda Trumpa umierał, jak jego druga kadencja na fotelu prezydenta Stanów Zjednoczonych? Pożyjemy, zobaczymy, ale Twitter-killera raczej po Truth Social nie powinniśmy się spodziewać.

nudes

Nagie selfie w internecie

Wielu z czytających popełniło kiedyś nagie selfie, ale zapewne niewielu chciałoby, aby zostało ono upublicznione. Oto przestroga ▶

Jednego możemy być pewni – ta historia dopisze kolejny rozdział do sagi podtytułem “Donald Trump: Amerykański sen”, ale w tym wypadku najprawdopodobniej nie o sen będzie chodziło, a o kolejny koszmar byłego prezydenta.

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami – dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Jeśli chcecie być na bieżąco, śledźcie nas na Threads, Facebooku, Twitterze, Linkedin, Reddicie i Instagramie. Zachęcamy również do subskrypcji naszego kanału RSS na Feedly lub Google News. W razie pytań lub sugestii piszcie do nas na [email protected]. Dołączcie do naszej społeczności i bądźcie zawsze na czasie z najnowszymi trendami i wydarzeniami! Nie zapomnijcie wpaść na nasz YouTube.

Zostaw komentarz