Spotify będzie musiało w przyszłym tygodniu podjąć jakąś decyzję w sprawie Joego Rogana i jego antyszczepionkowych farmazonów. Kolejni artyści atakują firmę, która już odnotowała potężny cios na giełdzie.
Spotify straciło w dwa dni na wartości 2 miliardy dolarów, co stanowiło na tamten czas 6% wartości firmy. Od początku roku akcje firmy straciły kilkadziesiąt procent na wartości. Jeszcze na początku roku płacono za akcje Spotify 244 dolary, a obecnie kosztują 172 dolary.
Neil Young i Joni Mitchell wycofują się ze Spotify przez Joego Rogana
W ostatnich dniach Spotify musiało zmierzyć się nie tylko z niemalejącą falą spadków na giełdzie, ale również z kolejnymi artystami, którzy nie zgadzają się na to, aby być na jednej platformie z podcastem Joego Rogana. Z serwisu wycofał się Neil Young, a niedługo po nim opuszczenie Spotify zapowiedziała Joni Mitchell.
Wszystko przez podcast Rogana, który rozsiewa antycovidowe i antyszczepionkowe teorie. Artyści uważają, że podcaster ma szkodliwy wpływ na społeczeństwo i w ten sposób solidaryzują się z medykami oraz naukowcami. Uważają, że popularny podcast Rogana należy usunąć ze Spotify.
Do protestu przyłączają się użytkownicy serwisu
Wielu użytkowników zaczyna podążać kierunkiem wyznaczonym przez artystów i coraz częściej możemy spotkać się na Twitterze z takimi hasztagami jak #DeleteSpotify czy #CancelSpotify.
Według Forbesa inwestorzy zaczynają się martwić o pozycję serwisu. Szczególnie jeśli w ślad za Youngiem i Mitchell pójdą inni artyści.
Kolejni artyści atakują Spotify
Widmo dalszych ucieczek muzyków ze Spotify już widać. Zespół Belly umieścił na swoim profilu w serwisie napis “Skasować Spotify”. Ponadto na Twitterze Belly opublikowano wpis, w którym stwierdzono, że z biznesowego punktu widzenia zachowanie Spotify jest haniebne — “Nie dość, że Spotify nie płaci swoim artystom, to jeszcze wykorzystuje swoje przychody na finansowanie dezinformacji o Covidzie, przedłużając w ten sposób pandemię, która wstrzymuje nasze dochody z tras koncertowych”.
Artyści często sami nie mogą wycofać się ze Spotify, gdyż ich muzykę zazwyczaj kontrolują wytwórnie muzyczne. Jednak, jeśli serwis nie zrobi czegoś w sprawie Rogana, to sytuacja może się tylko zaostrzyć. I wtedy nie wystarczy zapewnienie, że firma jest w trudnej pozycji, próbując jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo słuchaczy, jak i wolność dla twórców. Ostatecznie wielu subskrybentów może zwrócić swoje portfele w kierunku konkurencji.