Wielu widzów zastanawia się, czy powstanie drugi sezon serialu “WandaVision”. Prezes Marvel Studios dosyć enigmatycznie, ale rzeczowo i rozsądnie wypowiedział się w tej sprawie.
Przed nami jeszcze tylko dwa odcinki pierwszego sezonu “WandaVision”, więc widzowie, którzy polubili serial wyprodukowany przez Marvel Studios, zastanawiają się nad tym, czy widowisko doczeka się kontynuacji. Prezes firmy, Kevin Feige, wypowiedział się w tej materii niejednoznacznie, a także zabrał głos w sprawie tygodniowych premier oraz czasu trwania innych seriali, które przygotowuje dla serwisu Disney Plus.
Czy “WandaVision” dostanie drugi sezon?
“Jestem w Marvelu zbyt długo, aby powiedzieć jednoznacznie tak lub nie, kiedy jesteśmy przy drugim sezonie “WandaVision”” – przytoczył wypowiedź Feigiego serwis TVLine. Producent dodał, iż wszelkie ewentualne plany na kontynuację są zależne od historii z innych filmów i seriali przygotowywanych przez Marvel Studios.
Wiemy już teraz, że historia Scarlet Witch nie skończy się na serialu, gdyż wcielająca się w superbohaterkę Elizabeth Olsen będzie miała znaczącą rolę w filmie “Doctor Strange in the Multiverse of Madness”. Dalszy los Visiona w Marvel Cinematic Universe, którego portretuje Paul Bettany, jest na tę chwilę nieznany.
Tutaj nie ma niczego pewnego
Fiege dodał, że zabawa marvelowskim uniwersum polega na krzyżowaniu ze sobą seriali i filmów. Czasami serial dostanie drugi sezon, a czasami wątki z serialu przejdą do filmu, aby później wrócić do innego serialu. Tym samym szansa na kontynuację jest, ale na tę chwilę ciężko stwierdzić w jakiej formie “WandaVision” może wrócić, a jeszcze ciężej odpowiedzieć na pytanie, kiedy się to stanie.
Dla Feigiego ważniejsze jest skupienie się na dostarczeniu jak najlepszego sezonu, niż na ewentualnej możliwości na kontynuowanie serialu. Chociaż przyznaje, iż w przyszłości może przydarzyć się w Marvel Studios serial, który będzie miał, chociażby pięć sezonów.
Produkcje Marvela to nie są klasyczne seriale
Ta wypowiedź jasno wskazuje, że seriale Marvela to nie są typowe widowiska w odcinkach, do których byliśmy przyzwyczajani latami. Wpływ na to ma dosyć nietypowa struktura filmowa uniwersum. Seriale i filmy będą wyraźnie się przenikały i można sądzić, że w większości przypadków mamy do czynienia bardziej z miniserialami, które mają przedłużyć uniwersum i dopowiedzieć do niego jakąś historię, aniżeli z widowiskami, które zostały zaplanowane na lata.
Podobnie rzecz się miała wcześniej z filmami. Ich kontynuacje powstają nieregularnie i tylko w momentach, kiedy kolejne części mają sens nie tylko z finansowego czy artystycznego punktu widzenia, ale również z perspektywy tego, co dzieje się w innych produkcjach tego studia. Tutaj każdy film czy serial jest częścią większego organizmu.
Można już teraz zakładać, że losy Scarlet Witch i Visiona po pierwszym sezonie pójdą w takich kierunkach, które sprawią, iż ciężko byłoby stworzyć sensowny drugi sezon. Co nie znaczy, że w tej czy innej formie nie zobaczymy ich na dużych lub małych ekranach.
20 minut tygodniowo
Ponadto Feige odniósł się do cotygodniowych premier “WandaVision”. Ta formuła nieco męczy widzów, którzy kilkakrotnie czekali tydzień na nowy odcinek, który nieprzyjemnie zaskakiwał swoją długością, a właściwie krótkością. Przypomnę, iż wiele odcinków trwało ledwie 20-kilka minut. Całość sztucznie przedłużają ciągnące się w nieskończoność napisy końcowe.
Prezes Marvel Studios przyznał, iż musiał się przystosować do modelu, który funkcjonuje w Disney Plus. Serwis wzbrania się od udostępniania całych sezonów seriali, jak robi to od lat Netflix. Feige powiedział, iż miało to wpływ na to, jak “WandaVision” prezentuje się na ekranie. Przyznaje, iż w przyszłości chciałby trochę poeksperymentować z tą formułą.
Sześć godzin na sezon
Jednocześnie dowiedzieliśmy się, iż każdy sezon z nadchodzących seriali Marvela będzie trwał około sześciu godzin. Niezależnie czy będzie miał sześć odcinków, jak “The Falcon and the Winter Soldier”, czy dziewięć, jak “WandaVision. Przyznał, że koszt wyprodukowania odcinka jest bardzo wysoki i sześć godzin to na tę chwilę najodpowiedniejszy czas trwania. Niektóre źródła mówią o tym, że odcinek ma kosztować studio około 25 milionów dolarów, ale patrząc na przykład “WandaVision”, można sądzić, iż prędzej chodzi o budżet na wyprodukowanie godziny serialu.
Ósmy odcinek serialu już w najbliższy piątek, czyli 26 lutego, a finał 5 marca. Jednak fani Marvela nie będą musieli długo ocierać łez po produkcji, gdyż niedługo później, bo już 19 marca, startuje kolejny serial od Marvel Studios – “The Falcon and the Winter Soldier”.
