Wiedźmin jest już bliżej niż dalej. Potwierdzenia tego można doszukać się we wpadce holenderskiego oddziału Netflixa, który najpewniej zdradził datę premiery serialu opartego na prozie Andrzeja Sapkowskiego.
Wiedźmin opowie o siwogłowym mężczyźnie imieniem Geralt, który znany jest w okolicy z zawodowego zabijania przerośniętych jaszczurek, pająków i wszelkiej maści innych maszkar. Jednak często ma problemy z pobieraniem odpłatności, więc musi nieraz kłócić się ze zleceniodawcami. Jest dobry w tym, co robi, chociaż nierzadko idzie na rękę potworom, bo ma takie miękkie serce. Przez dziwaczne eksperymenty na nim przeprowadzone dziwnie mu z oczu patrzeć i lubi od czasu do czasu zarzucić jakąś mieszankę roślinną, która daje mu chociażby więcej pary. Aby utrudnić sobie życie jeszcze bardziej, nierzadko ze wstydliwą lubością wkręca się w przeróżne szeroko pojęte sojusze polityczne. Ma syndrom zbawcy, chociaż nigdy się do tego nie przyzna oraz lubi chlać i chędożyć.
Holenderski oddział Netflixa wypuścił do sieci krótką rozpiskę nadchodzących seriali, wśród których znalazł się właśnie Wiedźmin. Lokalny profil społecznościowy firmy zaznaczył, iż premierowy sezon widowiska pojawi się za 97 dni, co wskazuje na 17 grudnia 2019 roku. Wpis został szybko usunięty, ale w sieci niewiele ginie, więc rozpiska przetrwała.

W tytułowego bohatera wcielił się Henry Cavill. Reszta obsady to Freya Allan jako Ciri, Joey Batey jako Jaskier, Millie Brady jako Renfri, MyAnna Buring jako Tissaia, Tom Canton jako Filavandrel, Anya Chalotra jako Yennefer, Eamon Farren jako Cahir, Björn Hlynur Haraldsson jako Eist, Adam Levy jako Myszowór, Jodhi May jako Calanthe, Lars Mikkelsen jako Stregobor, Maciej Musiał jako sir Lazlo, Mimi Ndiweni jako Fringilla, Royce Pierreson jako Istredd, Wilson Radjou-Pujalte jako Dara, Anna Shaffer jako Triss, Amit Shah jako Torque oraz Therica Wilson-Read jako Sabrina. Showrunnerką widowiska jest Lauren Schmidt Hissrich, która wcześniej pracowała m.in. nad serialami Defenders oraz The Umbrella Academy.