Oceny są dla mnie ważne. Jednak sugerowanie się wyłącznie serwisami pokroju IMDB czy Filmwebu to nietrafiony pomysł. Jednocześnie wiem, iż jeśli coś ma notę w okolicach 3/10 to uwierzcie, lepiej takie wynalazki omijać z daleka. Niemniej, lubię mieć szerszą perspektywę. Dlatego często odwiedzam Rotten Tomatoes i przede wszystkim Metacritic. Rozszerzenie Netflix Plus Plus nieco skraca takie wędrówki, bo już z poziomu wizytówki widowiska wyświetla oceny ze wszystkich wymienionych, nie wliczając Filmwebu (zainteresowanych odsyłam do Film scores for Netflix, czyli rozszerzenia współpracującego z rodzimym portalem).

Właściwie to skracało tę drogę. Żeby cieszyć się pełną funkcjonalnością, trzeba zmienić w ustawieniach preferowany język na angielski. A że z dziewczyną współdzielę konto, to nie chciałem jej psuć zabawy. Szkoda, bo Netflix Plus Plus jest wart polecenia.