Jeśli lubicie młode wampirzyce w towarzystwie zmęczonych życiem tatusiów dostarczających im ludzkiej krwi, to polubicie także serialową adaptację “Wpuść mnie”. Gdybyście woleli żądnych posoki wykastrowanych 12-letnich chłopców, którzy ubierają się jak dziewczyny, to najpewniej będziecie nieco tęsknili za książkowym pierwowzorem.
CZYTAJ WIĘCEJ O:
WPUŚĆ MNIE / SHOWTIME
Stacja Showtime zdecydowała się zrealizować serialową wersję powieści “Wpuść mnie” (wciąż dostępnej w sprzedaży ▶). W jednej z kluczowych ról zobaczymy Demiana Bichira, którego wcześniej oglądaliśmy między innymi w serialach “Grand Hotel” oraz “Na granicy”. W Eli wcieli się znana z serialu “Selena” Madison Taylor Baez. W pozostałych rolach zobaczymy także Anikę Noni Rose, Grace Gummer, Kevina Carrolla, Iana Foremana oraz Jacoba Bustera. Wcześniej były tylko zapowiedzi oraz zamówiono pilota, teraz serial dostał zielone światło.
“Wpuść mnie” to historia spod pióra Johna Ajvide Lindqvista wydana w 2004 roku. Bardzo szybko została bestsellerem przetłumaczonym na wiele języków w tym na język polski. Doczekała się dwóch filmowych adaptacji, a ściślej rzecz ujmując szwedzkiej adaptacji (dostępnej na CDA Premium ▶) i jej późniejszej reinterpretacji ze Stanów Zjednoczonych (dostępnej na Cinemanie ▶). Oba widowiska zostały ciepło przyjęte i znakomicie wpisały się do kanonu filmowych opowieści o wampirach. Autor dopisał również opowiadanie traktujące o dalszych przygodach bohaterów “Wpuść mnie” – “Let the Old Dreams Die”.
Powstało również kilka teatralnych adaptacji powieści. W irlandzkiej sztuce w Eli wcieliła się Katie Honan, w koreańskiej zagrała ją Park So-dam, a w brytyjskiej można było oglądać w tej roli Rebeccę Benson.
Pedofilia, transseksualizm, niezdrowe związki, przemoc i wampir
“Wpuść mnie” to opowieść o szwedzkim 12-latku gnębionym w szkole. Oskar nie ma przyjaciół i wiedzie monotonne życie, które ubarwiają drobne kradzieże i snucie planu zemsty na szkolnych oprawcach. Jego los odmienia się, kiedy spotyka Eli — kilkusetletniego wampira na zawsze uwięzionego w ciele rówieśnika. Zaprzyjaźnia się z krwiopijcą wykastrowanym dwieście lat wcześniej i ubierającym się oraz zachowującym się jak dziewczyna. Oskar nie odpuszcza przyjaźni, nawet pomimo tego, że wampir jest w dziwnej relacji ze starszym mężczyzną, a w okolicy dochodzi do serii mordów, o które chłopiec podejrzewa właśnie Eli.
Seriale o wampirach
Jeśli lubicie krwiopijców, to mamy dla Was dziesięć wampirycznych opowieści w odcinkach. Sprawdź listę dziesięciu najciekawszych seriali o wampirach ▶
Opowieść porusza wiele drażliwych tematów — w tym transseksualizm, toksyczne więzi, pedofilię czy szeroko pojętą przemoc. Autor ubrał wszystko we — wydawałoby się — mocno wyeksplorowany przez kulturę popularną temat historii o wampirach. Jednak to nie jest kolejna fabuła typowa dla tego nurtu. Tematyka, klimat zmrożonego przedmieścia Sztokholmu lat 80. i relacja między bohaterami oraz wyjątkowo obrazowa przemoc, razem wzięte, nieco odróżniają historię Johna Ajvide Lindqvista od wałkowanych do nieprzytomności klisz gatunku.
Amerykanie mocno zmienią książkową historię
Serialowa inkarnacja będzie opowiadała o Marku, w którego wcieli się Demian Bichir oraz jego córce Eleanor. Ich życie całkowicie się zmieniło dziesięć lat wcześniej, kiedy nastolatka została zmieniona w wampira. 22-letnia dziewczyna musi pogodzić się z myślą, że być może na zawsze będzie uwięziona w ciele 12-latki łaknącej krwi.
Po latach spędzonych w dziczy wracają do Nowego Jorku, aby spróbować prowadzić normalne życie. Jednak jej zwierzęce cechy utrzymują się, pomimo prób Marka oraz jego przyjaciółki, mających na celu przywrócenie jej poczucia człowieczeństwa. Ojciec stara się zapewnić jej jak najbardziej komfortowe życie, chociaż ciężko o takowym mówić, kiedy pomyśleć, co muszą przechodzić. Robi wszystko, co w jego mocy, aby dostarczać jej świeżej, ludzkiej krwi i chronić ją przed światłem dziennym.
Spoglądając na obsadę widowiska, gdzie jest kilku aktorów określanych jako “uzależniony od narkotyków”, można sądzić, iż jednym ze źródeł zaopatrzenia w krew dla Eleanor, będą osoby nadużywające heroiny i wszelkich innych niezdrowo uzależniających wynalazków.
“Wpuść mnie” po amerykańsku
Filmy nieco różniły się od książkowego oryginału, szczególnie produkcja Matta Reevesa z 2010 roku, ale nawet amerykańskiej wersji udało się zachować większość rdzenia prozy. Dziesięcioodcinkowy serial siłą rzeczy będzie nieco inny i jak widać z opisu, dodaje wiele od siebie.
Filmy o opętaniach
Od czasu do czasu miło jest obejrzeć jakiegoś nieszczęsnego opętanego, dlatego mamy dla Was kilka egzorcyzmów w zanadrzu. Przeczytaj ranking bardzo przyjemnych filmów o opętaniach ▶
Takie podejście zdało egzamin w przypadku serialowego “Dextera”. Chociaż serial, który niedługo dostanie kolejny sezon, miał problemy, to i tak był ciekawszy od książkowego oryginału. Problematyczne jest tylko to, że książka “Wpuść mnie” to kawał solidnej literatury, ale przyznajmy, że ciężkiego kalibru i wyjątkowo trudna do przełożenia na amerykańskie warunki w formie wielogodzinnej ekranowej opowieści.
Zmiany nie są złe, gdyż dostaniemy coś nowego. Finalnie wciąż będziemy mieli powieść i filmy, a dodatkowo świeżą fabułę w odcinkach. Najważniejsze, aby serial był wciągający i po prostu dobry.
Podobno serialowy projekt najbardziej przypominał książkowy oryginał, kiedy był przygotowywany dla innych stacji telewizyjnych. Była to dramatyczna historia młodego chłopca gnębionego przez rówieśników, który znajduje pocieszenie w przyjaźni z charyzmatyczną wampirzycą, wydającą się być w jego wieku. Ostatecznie cała rzecz została zupełnie przebudowana przez nowego scenarzystę, co zaowocuje historią, która trafi na Showtime. A w Polsce, miejmy nadzieję, że już na serwis strumieniujący SkyShowtime, który ma zadebiutować w naszym kraju w przyszłym roku.
Od stacji do stacji
Twórcą serialowego widowiska jest Andrew Hinderaker, który napisał pilota serialu. Ostatnio pokazał się od nie najlepszej strony, pisząc serial “Rozłąka” dla Netflixa, ale ma też na koncie o wiele lepszą pracę przy “Domu grozy”, który był współprodukowany przez Showtime. Pierwszy odcinek wyreżyserował weteran tej stacji, czyli Seith Mann, który ma na koncie pracę nad takimi hitami jak “Dexter”, “Kalifornizacja” czy “Siostra Jackie”. Maczał palce również w innym serialowym horrorze, czyli w “The Walking Dead” dla AMC.
Nocna msza
Na Netfliksie już możecie oglądać serialowy horror, który zachwalają krytycy. Przeczytaj więcej o “Nocnej mszy” ▶
Początkowo do realizacji serialu przymierzała się należąca częściowo do Disneya stacja A&E, ale po roku projekt został przeniesiony do należącego do ówczesnego Time Warnera kanału TNT. Producentowi, firmie Tomorrow Studios, również tam nie udało się rozwinąć skrzydeł dla projektu i ostatecznie wylądował on w stacji Showtime, będącej własnością jeszcze innego giganta, czyli Comcastu. To jeden z tych seriali, który przebył długą drogę — od pomysłu do realizacji — i zapukał do wielu drzwi, zanim dostał zielone światło do produkcji.
Na tę chwilę nie znamy oficjalnej daty premiery adaptacji “Wpuść mnie”, ale można śmiało założyć, iż serial zadebiutuje na małych ekranach w 2022 roku.