Idą zmiany. X-Uniwersum 20th Century Fox to już przeszłość i musimy się nastawić na to, że właśnie obserwujemy zmierzch tego, co było i jedną z niewielu produkcji, która wejdzie do poszerzonego Marvel Cinematic Universe, będzie Deadpool.
Ostatnie dwie dekady dla Disneya to seria kroków milowych. Jednak ani przejęcie Pixara, ani zakup Marvela, ani sięgnięcie po firmę Lucasa i jego Gwiezdne wojny, ani nawet ekspansja na Chiny nie może się równać z tym, co stało się kilkadziesiąt godzin temu. Zakup 21st Century Fox za 52,4 miliardy dolarów to sprawa niebagatelna, bo w przeciwieństwie do przejęcia Time Warnera przez AT&T, tutaj wielka korporacja nie przejęła firmy działającej na rynku rozrywkowym. Tutaj jedna firma rozrywkowa przejmuje znaczne aktywa drugiej. Tym samym tworzy się w tym segmencie biznesowym superkorporację. Jednak nie wszyscy wyjdą z tego bez szwanku. Problemy mogą mieć niektóre produkcje z X-Uniwersum Foxa.
#11 Deadpool 2
Praktycznie nie mam nic do dodania, gdyż już pisałem, że Bob Iger potwierdził, iż Deadpool nie tylko odnajdzie się w Marvelu, ale można sądzić, że będzie częścią poszerzonego o mutantów Marvel Cinematic Universe.
#10 X-Force
X-Force to jedna z niewielu planowanych produkcji, której twórcy nie weszli na plan zdjęciowy, a może przetrwać trzęsienie ziemi. Ma to być spin-off Deadpoola z kategorią wiekową R, czy jak to powiedział słowotwórczo prezes Disneya Marvel-R. Jeśli Deadpool 2 będzie produkcją zacną i pojawiający się w niej Cable (lider komiksowego X-Factor) przypadnie do gustu widzom, jestem niemal pewien, że to widowisko ma zadatki na kolejną filmową trylogię od Fo… Tfu, Marvel Studios.
#9 X-Men: Dark Phoenix
Jaki będzie ten film, nikt nie wie. Jednak zakładam, że to ostatnia część serii zapoczątkowanej w 2000 roku i miękko, ale nie do końca udanie rebootowanej w X-Men: Przyszłość, która nadejdzie (chociaż film sam w sobie był świetny). Zapewne Kevin Feige będzie chciał świeżego startu dla mutantów. I jak się nie bał wprowadzić nowego Spider-Mana w Kapitanie Ameryce: Wojna bohaterów, tak i tym razem bez żalu pożegna się ze starą marką, której renomę nadszarpnięto poprzez niezbyt mądre prowadzenie łańcucha zdarzeń – niby wszystko dzieje się w jednym świecie, jest ciągłość, a przeciętny widz, który ogląda X-Men z części na część, niejednokrotnie krzyczy w środku WTFIGORN?!.
Czekam na Uncanny X-Men z oryginalną piątką mutantów – Cyclopsem, Marvel Girl, Icemanem, Beastem i Angelem, których Profesor X ostatecznie zagonił w paszczę Krakoa.
#8 Nowi Mutanci
Premiera Nowych Mutantów wkrótce. W Polsce film zobaczymy 13 kwietnia i zapowiada się niezwykle ciekawie. W zwiastunie produkcji Josha Boone’a horror miesza się z mainstreamowym kinem superbohaterskim. Przyznaję, że jest to jedno z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie widowisk przyszłego roku. Reżyser planuje trylogię.
Ciężko powiedzieć jak bardzo na uboczu Foxowego uniwersum są Nowi Mutanci. Tutaj wyjścia są trzy. Jeśli film będzie dobry i swoje zarobi, ale będzie mocno czerpał ze starego uniwersum, to kolejna część powstanie, ale skończy się najwyżej na trylogii, która nie jest związana z Marvel Cinematic Universe. Jeśli film będzie dobry i swoje zarobi, a jednocześnie odwołania do X-Uniwersum Foxa będą niewielkie, to można się spodziewać, iż jak Deadpool zespół młodych mutantów dołączy do wielkiej filmowej rodziny Marvela. Jeśli film będzie zły, niewiele zarobi, to oczywiście zostanie pogrzebany po pierwszej części – co do tego nie ma wątpliwości.
#7 Gambit
Gambit od lat ma olbrzymie problemy produkcyjne. Dziś już nie pamiętam ani nawet nie próbuję zapamiętać kolejnych nazwisk reżyserów, którzy zrezygnowali z udziału w produkcji, w której zagrać ma Channing Tatum. Jeśli widowisko powstanie w najbliższych latach, w co wątpię, to sądzę, że stary projekt zostanie zastąpiony czymś świeżym. Zakładam jednak, że grafik Marvel Studios jest już dziś na tyle ciasny, że nie ma w nim miejsca na Gambita.
#6 X-23
Chociaż Bob Iger powiedział, że Disney nie ma problemu z Marvel-R, tak nie sądzę, że ten spin-off Logana ma rację bytu. Solowy film o Laurze Kinney to świetny pomysł, ale nie wydaje mi się, że z domu Myszki Miki wyjdzie produkcja o nastolatce namiętnie szlachtującej przeciwników. Ponadto sądzę, że linia czasowa z Logana jest dla Kevina Feige martwa i jeśli jeszcze zobaczymy klona Wolverine’a, to nie zdarzy się to w filmie, który planowano.
#5 Multiple Man
Bardzo chętnie zobaczyłbym film o Jamesie Madroksie, mutancie umiejącym się wielokrotnie duplikować. Jednak wolałbym zespołowy X-Factor, który czerpałby z komiksu Mardox i trzeciej serii X-Factor. Bohater założył agencję detektywistyczną za pieniądze wygrane w Milionerach (oszukiwał) i prowadził śledztwa, które dotykały bezpośrednio świata mutantów. W filmie miał wcielić się w niego James Franco (w X-Men: Ostatni bastion Jamesa zagrał Eric Dane). Nie wiadomo co dalej z tą produkcją. Jest to dosyć świeży pomysł i zakładam, że trafi do kosza, a na filmowego lub serialowego Madroxa jeszcze sobie poczekamy.
#4 Alpha Flight
Kanadyjski zespół superbohaterów… Darujcie. To się nie wydarzy. Na pewno nie w kinie, a przynajmniej nie w ciągu najbliższych 10 lat. Marvel ma wiele innych ciekawych bohaterów, zespołów i historii.
#3 Exiles
Pomysł ciekawy. Zarówno na film, jak i na serial. Koncepcja komiksu jest podobna do serialu Sliders: Piąty Wymiar. Mutanci, pod przywództwem Blink (jedna z bohaterek serialu The Gifted i filmu X-Men: Przyszłość, która nadejdzie) podróżują po przeróżnych alternatywnych światach. Nie rzadko nieźle pokręconych. Nie wiem, co i czy w ogóle Marvel Studios coś zrobi z tym pomysłem, ale cholernie chciałbym zobaczyć Exiles na dużym albo małym ekranie.
#2 Legion
Seriale to rzecz nieco innej maści. Z jednej strony są bardziej, z drugiej mniej skomplikowane. Jedno jest pewne, Legion zostaje. Zamówiono drugi sezon, a Disney przejął stację FX, na której serial leci, a która słynie z jednych z najlepszych produkcji na kablówce. Jakkolwiek nie sądzę, żeby ktokolwiek myślał o tym, by włączyć Legion do Marvel Cinematic Universe. Najwyżej będzie jedną z niewielu pobocznych telewizyjnych historii, funkcjonujących we własnym małym, dziwnym świecie.
#1 The Gifted
Disney nie przejął naziemnej stacji telewizyjnej Fox. Nie dlatego, że nie chciał, a dlatego, że nie mógł. Jedno przedsiębiorstwo nie może posiadać dwóch kanałów ogólnodostępnych (Disney jest właścicielem ABC). Tak mówi prawo antymonopolowe w Stanach Zjednoczonych i kropka. I właśnie antena Foxa to dom serialu The Gifted. Nie sprawdzałem, ale sądzę, że Disney przejął studio telewizyjne, które produkuje owo widowisko. Ponadto oddział Marvel Television jest od początku zaangażowany w proces twórczy. Ostatecznie The Gifted może przetrwać, tak długo, jak długo oglądalność będzie zadowalająca. Nie liczcie na powiązania z Marvel Cinematic Universe. I dobrze. To do bólu przeciętna produkcja.
Po przejęciu 21st Century Fox przez Disneya – przeczytaj poprzednie artykuły:
- Disney kupił 21st Century Fox: co dalej z filmami o X-Men?
- Disney kupił 21st Century Fox: będzie nowa Fantastyczna Czwórka?
- Disney kupił 21st Century Fox: Deapool zostaje?
- To zmieni historię. Disney przejął 21st Century Fox: co, jak i za ile?
Zanim Disney przejął 21st Century Fox – przeczytaj poprzednie artykuły:
- Comcast wypada z gry. Już tylko Disney walczy o aktywa 21st Century Fox
- Fox i Disney ciągle rozmawiają. Porozumienie jest blisko?
- W starciu Netflix kontra Disney nie chodzi tylko o Marvel czy Gwiezdne wojny
- Nie, Disney nie przejmie 21st Century Fox – o te 4 rzeczy toczyła się gra
- Netflix dostanie kolejny cios. FX przenosi swoje programy do nowej platformy