Alison Brie nie uważa, że szokuje. Ona po prostu uwielbia, gdy nie krępuje jej ubranie. Widzieliśmy to nie tylko w filmach i serialach z jej udziałem, ale również na materiale, który jakiś czas temu wyciekł do sieci. Aktorka przyznaje, że nawet po szkole, do której uczęszczała, chodziła nago.
Alison Brie od niedawna możemy oglądać w nowym serialu dostępnym na SkyShowtime “Niedaleko pada jabłko” (do obejrzenia tutaj ▶). Jednak największe kontrowersje wzbudził jej występ w filmie “Dawna ja”, który możecie obejrzeć na Prime Video (do obejrzenia tutaj ▶). To właśnie tam zobaczyliśmy aktorkę zupełnie nago w obrazie wyreżyserowanym przez jej męża, Dave’a Franco, i napisanego przez małżonków.
Faktem jest, że gwiazda “Community” i “GLOW” (do obejrzenia tutaj ▶) bardzo dobrze czuje się we własnej skórze i jeszcze zanim została aktorką, była naturystką. A wszystko zaczęło się jeszcze w szkole, do której uczęszczała, aby nabywać i szlifować swoje umiejętności artystyczne. Bardzo nietypowej szkole.
Sprawdź
Alison Brie nago w szkole
Alison Brie urodziła się w 1982 roku i zanim zobaczyliście ją w kultowym serialu “Mad Men” miała za sobą kilka mniejszych ról. Debiutowała w niskobudżetowym filmie krótkometrażowym “Stolen Poem” w 2004 roku. Nie pojawiał się tam znikąd, a jej kariera z roku na rok nabiera coraz większych rumieńców.
Aktorka studiowała w Californian Institute of the Arts, gdzie doświadczyła bardzo liberalnego podejścia do nagości. W jednym z wywiadów żartowała, iż na uczelni można było właściwie wszędzie paradować na golasa, poza stołówką.
Przyznaj, że nie wie, czy na uczelni nadal panuje tak liberalne podejście do nagości, ale kiedy on tam studiowała, widok nagich ciał nie był niczym zaskakującym. Było to środowisko przyjazne ekspresji poczuciu komfortu ze swoim ciałem.
Sama pozwalała sobie na niezakładanie pełnej garderoby, a jej ówczesne doświadczenia naturystyczne były także źródłem żartów. Często płatała nagie figle współlokatorce jak, chociażby ten, kiedy koleżanka dostrzegła ją nagą na drzewie. Miła przypominać “nagiego małpiszona” – jak wspomina aktorka.
W szkole artystycznej spędziła cztery lata i już na wstępie, podczas pierwszego roku miała okazję wziąć udział w balu erotycznym. Jego uczestnicy mieli być na różnych etapach pozbawiania się garderoby, a w namiotach na telewizorach leciały filmy pornograficzne. Nie jest pewna, ale wydaje jej się, że były także seks-występy na żywo.
Alison Brie nago na ekranie
Chociaż Alison Brie dobrze czuje się we własnej skórze, to nagość nigdy nie była wyznacznikiem tego, w czym zagra. W rzeczywistości jej nagie występach w filmach i serialach to zaledwie niewielka część jej twórczości. Wręcz przyznaj, że zrezygnowała z wielu projektów, w których musiałaby pojawić się nago. Jednak nie z powodu samych rozbieranych ról. Z nimi nie ma wielkich problemów.
Z kolei połączenie nagości z dobrze napisaną rolą, sprawiają, iż aktorka czuje się jak ryba w wodzie. Chociaż zdobyła dyplom teatralny w 2005 roku, to mimo upływu lat, czuje się najgorzej, zrzucając ubrania teraz, niż za czasów studenckich.
Nago mogliśmy ją zobaczyć między innymi we wspomnianym filmie “Dawna ja”, a także w netflixowej “Koniarze” (do obejrzenia tutaj ▶), horrorze “Born” i serialu “GLOW”. Topless pojawiła się także u boku Gillian Jacobs, koleżanki z planu “Community”, w sesji zdjęciowej dla magazynu GQ.
“Nagość jest częścią serialu, więc nie wahałam się. Uwielbiam tę postać. Rozumiała, dlaczego oni tego potrzebowali. Rozbieranie się przed kamerą jest jak zrywanie plastra. Najtrudniejszą częścią jest przejście od bycia w szlafroku do bycia nago na planie (…) Kiedy już byłam nago, przypomniało mi to moje czasy nudyzmu na studiach i to uczucie: ‘o tak, kocham swoje ciało i to jest zabawne, głupie i jest ok'”
Alison Brie o nagich występach na planie serialu “GLOW”
Co nieco pokazała także w innej produkcji, którą także możecie oglądać na Prime Video, czyli w “Freelance”, gdzie zagrała u boku Johna Ceny.
Jej rola w filmie “Dawna ja” była bardzo samoświadoma, bo nie dość, że zagrała przed kamerą, za którą siedział jej mąż, to jeszcze była współscenarzystką produkcji. Tym samym nie dziwne, że mieliśmy tu z osobistym podejściem do tematu.
Przyznała, że nagość w tym widowisku była zainspirowana jej studenckimi przeżyciami. Sceny, w których pojawia się najwyżej w klapkach, uważa za pozbawione seksualności i wierzy, że mogą ubogacić i znormalizować naszą nagą różnorodność.
To była bardzo osobista rola, bo tak jak ona wróciła dzięki filmowej Ally do czasów studenckich, tak podróż jej bohaterki, była udaną próbą samo odnalezienia się i ponownego połączenia ze swoimi korzeniami.
Ponadto doceniła wsparcie i gościnność ośrodka naturystycznego, w którym była kręcona część scen. W Serenity Mountain Retreat poczuła się bardzo dobrze – jest to ciepłe i gościnne środowisko. W ośrodku panuje poczucie wspólnoty i akceptacji, co pozwoliło aktorom i reszcie ekipy filmowej czuć się swobodnie. Było to tym ważniejsze, gdyż nie tylko główna aktorka pojawiła się w filmie zupełnie nago.
Mąż Alison Brie, Dave Franco, zainspirował się włączeniem nagości do filmu, gdyż zna upodobania swojej żony. Między innymi fakt, iż artystka uwielbia biegać nago, co dało się zauważyć również w “Dawna ja”, gdzie nie tylko biegnie po polu golfowym, ale robi na nim także gwiazdę.
Alison Brie nago na co dzień
Alison Brie konsekwentnie mówi o swobodzie w kwestii nagości zarówno na ekranie, jak i poza nim. Jej przeszłe doświadczenia nudystyczne z czasów studenckich, w tym bieganie nago i spontaniczna nagość, ukształtowały jej pozytywne nastawienie do akceptacji własnego ciała, co kultywuje do dziś.
Aktorka z jednej strony mówi, iż szanuje granice i kwestię zgody dotyczące nagości, a z drugiej część z Was może pamiętać jej nagą ekspresję na korytarzu hotelowym, gdzie nieszczególnie skrępowana ubraniami biegała między pokojami. Takimi wyskokami czy pojawianiem się nago na ekranie podważa normy społeczne i dodaje odwagi innym, by czuli się swobodnie we własnej skórze. Przynajmniej tak uważa.
Ciężko powiedzieć, czy Alison Brie jest naturystką, czy ekshibicjonistką, ale nie można jej odmówić odwagi. Do sieci wyciekło mnóstwo zdjęć aktorki zupełnie nago.
Ona na tyle zaakceptowała swój wygląd, każdą niedoskonałość i wie, że nic nie umniejsza jej wartości czy urody. Mówi, że akceptuje swoją nagość z pewnością siebie, humorem i szacunkiem. Uważa, że nagość może być wyzwalającą i umacniającą formą samoakceptacji i pozytywnego nastawienia do ciała.
