Shogun oglądaj online serial disney

Dwa razy więcej “Martwego zła” niż się spodziewaliście

Dariusz Filipek
4 min czytania

Z ostatniej chwili

“Martwe zło” po latach posuchy odżyło na nowo w 2013 roku za sprawą rewizji tematu podjętego przez Sama Raimiego i od tego czasu co rusz obłaskawia widzów pławiących się widokiem krwi upuszczanej przez nieprzychylne demony.

- Reklama -
Fallout Prime Video online promocja

Policzmy to. W 1981 roku dostaliśmy oryginalne “Martwe zło”, aby sześć lat później na ekrany zawitała kontynuacja, która w gruncie rzeczy jest niemal tą samą historią, ale z lepszym budżetem. Był to powiew świeżości na rynku kinowym, na którym królowały przede wszystkim generyczne slashery. Tutaj też nie brakowało elementów z tego nurtu, ale jednak demony z przepastnej księgi to nie to samo, co kolejny seryjny morderca z nożem, piłą mechaniczną czy czym to się jeszcze w latach 80. zabijało. Ostatecznie prędzej sklasyfikowałbym filmy Sama Raimiego jako horrory o opętaniach, aniżeli jako kolejne kazirodcze kuzynostwo “Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”.

W 1993 roku dostaliśmy mocny skręt serii w stronę fantastyki, czyli “Armię ciemności”. Po tej produkcji wiele się mówiło o kolejnych pomysłach na kontynuację historii jednorękiego Asha, ale nic się nie wydarzało. Aż do 2013 roku, kiedy to Fede Alvarez wziął na warsztat oryginalny pomysł i tak go powykręcał, że wyszedł mu niemal idealny horror z chatką w lesie w tle – pełen grozy, zwrotów akcji, a krew niemal wylewała się z ekranu. Wyszło mu to świetnie.

“Martwe zło” przebudziło się w 2013 z długiego snu

Jednak Alvarez postanowił pozbyć się z historii Asha i postawił na zupełnie nowych bohaterów. Nie wyszło to produkcji na złe, gdyż przy kilkunastomilionowym budżecie, widowisko doczekało się blisko 100 milionów dolarów wpływów do kas biletowych. Wytwórni się zwróciło i przez lata czekaliśmy na jeszcze jedną część. Dostawaliśmy jakieś informacje, że wszystko jest na dobrej drodze do sequela, ale w międzyczasie Fede Alvarez wymiksował się z projektu.

Zwiastun filmu z 2013 roku

“Martwe zło” jako serial z Ashem

Na fali nostalgii do oryginalnej serii i popularności nowego filmu, na poważnie zaczął powstawać serial, który zadebiutował z trzema sezonami w Stanach Zjednoczonych na stacji Starz. Doczekał się trzech sezonów i całkiem przyzwoity efekt filmowców możecie w Polsce sprawdzić w serwisie Netflix. Śpieszcie się, bo serial znika z serwisu 25 maja.

- Reklama -
X-Men Disney Plus online promocja
Zwiastun serialu

Jednak to nie było do końca to, na co czekali fani mocnego kina grozy. Niby wrócił Ash (w tej roli kolejny raz niezastąpiony Bruce Campbell), ale komediowy klimat nie sprzyjał rodzeniu się w naszych głowach koszmarów. “Ash kontra martwe zło” ogląda się przednio, bo to bardzo przyjemna rozrywka, ale grozy tam tyle, ile kot napłakał.

“Martwe zło: Przebudzenie”, czyli to, co uwielbiamy raz jeszcze, ale już nie w chatce w lesie

Od premiery pierwszego filmu do finału serialu dostaliśmy mnóstwo komiksów czy gier wideo, ale fanom tej franczyzy i horrorów jako takich, nie robiło to aż takiej różnicy, jak kolejne aktorskie opowieści o demonach chcących wyrwać się z chatki w lesie.

Zwiastun filmu “Martwe zło: Przebudzenie”

Na szczęście oczekiwanie się opłaciło. I chociaż nie dostaliśmy dosłownej kontynuacji “Martwego zła” z 2013 roku, a nieco inną opowieść, to “Martwe zło: Przebudzenie” przypadło wielu widzom do gustu. Film spodobał się widowni na równi z kinowym poprzednikiem, zarobił jeszcze większe pieniądze i przypadł do gustu bardziej krytykom. Ja bawiłem się lepiej, a właściwie bałem się bardziej na produkcji Fede Alvareza, ale nie uważam, żeby Lee Cornin dostarczył widowni coś słabego – wręcz przeciwnie. Było więcej popcornu, mniej grozy, ale ciągle bawiłem się bardzo dobrze na historii sprzed roku.

Nowe “Martwe zło” nie raz, a razy dwa

A że Hollywood lubi pieniądze, to mogliśmy się spodziewać, iż kolejna część pojawi się prędzej czy później na ekranach kin.

Nie jest tajemnicą, iż nad kolejnym “Martwym złem” pracuje Sébastien Vaniček, który wyreżyserował zeszłoroczną, niewielką premierę w postaci “Robactwa”, którą na razie widzieli nieliczni. Jednak teraz okazuje się, że czeka nas o wiele więcej dobroci związanych z kultową franczyzą.

- Reklama -
Shogun oglądaj online serial disney
Zapowiedź pierwszego filmu z Ashem

Deadline ogłosił, iż Ghost House Pictures zatrudniło Francisa Galluppiego, który ma napisać i wyreżyserować film osadzony w tej mitologii (bo uniwersum to za duże słowo, biorąc pod uwagę, że film do filmu tu się nieszczególnie klei).

Projekt opisywany jest jako oryginalna historia, którą Francis Galluppi opracował i przedstawił Samowi Raimiemu i zespołowi. Nie ma jeszcze słowa o fabule ani o tym, kto w produkcji pojawi się za i przed kamerą. Widowisko reżysera “The Last Stop in Yuma County” jest w zbyt wczesnej fazie rozwoju, aby była mowa o takich szczegółach.

Wszystko w rękach Sama Raimiego

Ciekawostką jest to, że Sam Raimi osobiście wybiera filmowców, aby nadali własny kierunek krwawej sadze, która ma się obecnie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Ciągle nie jest to popularność na miarę “Krzyku” czy “Halloween”, ale być może niedługo seria wyprzedzi wielkich konkurentów.

Widzowie chętni na seans pełen martwego zła mogą sprawdzić pierwsze “Martwe zło” na Prime Video, drugą część na iTunes, “Armię ciemności” również na Prime Video w pakiecie MGM, remake z 2013 roku na HBO Max, podobnie jak “Martwe zło: Przebudzenie”.

Śledźcie Popkulturystów

Chcecie być na bieżąco? Śledźcie nasz Threads, Facebook, Twitter, Reddit i Instagram. Zachęcamy do subskrypcji kanałów Popkulturystów RSS na Feedly oraz Google News. Piszcie na [email protected], gdybyście mieli jakieś pytania lub sugestie.

Podziel się artykułem
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x