O tym, jak absurdalnie dużo pieniędzy zarabiał Robert Downey Jr. za występy w filmach Marvela wiemy od dawna. Indie Wire informuje, że w przypadku Avengers: Koniec gry aktor również zgarnął sporo.
Avengers: Koniec gry ma na koncie już 2,773 miliardy dolarów, co czyni widowisko Marvela drugim najlepiej zarabiającym filmem w dziejach. Pierwszy jest ciągle Avatar, który wygenerował niespełna 15 milionów więcej. Jednak, żeby to osiągnąć, Disney musiał przeznaczyć na samą produkcję niemal rekordowe 356 milionów dolarów. Więcej kosztowało tylko wyprodukowanie Piratów z Karaibów: Na nieznanych wodach (379 milionów dolarów) oraz Avengers: Czas Ultrona (365 milinów dolarów). I to wszystko bez uwzględnienia kosztów promocji.
Największym wygranym w tej multi-milionowej układance jest Robert Downey Jr., który za niemal każdy film, w którym wcielał się w Tonyego Starka, zgarniał dziesiątki milionów dolarów. Nawet po odliczeniu agenta i podatków, można śmiało założyć, że teraz wielu prawników, lekarzy i prezydentów, ma żal do swoich rodziców, że nie wspierali ich w dążeniach do zostania aktorami.
Robert Downey Jr. zarobił aż 76 milionów dolarów za występ w Avengers: Koniec gry.
Z góry wypłacono mu 20 milionów, co już sprawiło, że był najlepiej opłacanym aktorem z całej ekipy filmowej. Chris Evans (Kapitan Ameryka), Scarlett Johansson (Czarna Wdowa) i Chris Hemsworth (Thor) mieli dostać za swoje występy po 15 milionów dolarów. Jednak kontrakt Roberta Downeya Jr. ma klauzulę, że jeśli film z jego udziałem osiągnie 700-milionowy zysk (nie przychód, który jest oczywiście kilkakrotnie większy), aktor ma dostać dodatkowe 8% z takowego. Tym samym do wcześniejszych 20 milionów dolarów należy doliczyć kolejne 56 milionów dolarów – dowiaduję się z Forbesa.
Ponadto w ostatnim zestawieniu Forbesa zabierającym 100 najlepiej zarabiających gwiazd znalazło się aż sześciu aktorów, którzy występują w Avengers: Koniec gry: Downey Jr., Hemsworth, Evans, Johansson, Paul Rudd oraz Bradley Cooper. Sześciu aktorów razem zarobiło 340 milionów dolarów. Cooper, który wyłącznie dał głos Rocket Raccoonowi, zarobił 7 milionów dolarów, gdyż podobnie jak Downey Jr., ma udział w zyskach. Jednak nie 8%, a 1%.
Trzeba pamiętać, że pensja Downeya Jr. rosła sukcesywnie od występu w pierwszym Iron Manie, za który aktor miał dostać zaledwie 500 tysięcy dolarów. Artysty prędko w kolejnych filmach Marvela raczej nie zobaczymy [$]. Tymczasem pojawi się on w filmie Universalu The Voyage of Doctor Dolittle, który ma mieć światową premierę 17 stycznia 2020 roku.