Trzeci film o przygodach Spider-Mana zapowiada się na zwiastunie na widowisko o rozmachu dla tej serii dotąd niespotykanym.
“Spider-Man: Bez drogi do domu” zakończy pajęczą trylogię z pompą. W filmie pojawi się nie tylko Doktor Strange, ale wrócą również starzy znajomi, których mogliśmy oglądać w filmowych seriach wyreżyserowanych przez Sama Raimiego i Marca Webba. Na zwiastunie w pełnej okazałości zobaczyliśmy Doktora Octopusa, który zadebiutował w “Spider-Manie 2” z 2004 roku (produkcja jest dostępna w serwisie Chili). Tę rolę powtórzył Alfred Molina. Tym samym mamy do czynienia z kolejną produkcją Marvela, która zgłębi temat światów równoległych pełną gębą.
Widowisko dotknie też nieco przyziemniejszej sprawy, czyli podwójnej tożsamości Petera Parkera. Bohater, w którego od lat wciela się Tom Holland, musi zmierzyć się z tym, że w filmie “Spider-Man: Daleko od domu” (film obejrzycie w serwisie Chili), świat dowiedział się o tym, iż nastolatek jest superbohaterem, który walczył u boku Avengers w starciu z Thanosem. Pomoc znajdzie w magii Doktora Strange’a.
Na tę chwilę nie wiemy, czy w filmie na pewno zawitają poprzedni Spider-Mani, ale wiele wskazuje na to, że coś jest na rzeczy. Jednocześnie zwiastun jasno wskazuje to, że najnowsza produkcja o pajączku będzie żywo łączyła się z fabułą “Doctor Strange in the Multiverse of Madness”.
Twórcy obiecują, że dzięki “Spider-Manowi: Bez drogi do domu” widzowie lepiej zrozumieją, dokąd zmierza filmowo-serialowe uniwersum Marvela. Najnowsza produkcja ma dać temu scenarzystom niemal nieograniczone możliwości kreowania świata, a właściwie światów.
“Spider-Man: Bez drogi do domu” ma trafić do kin 17 grudnia 2021 roku.